Reklama

Muzyka lubi piękne miejsca

Jedną z najstarszych i najbardziej prestiżowych imprez kulturalnych w kraju jest Muzyczny Festiwal w Łańcucie. To zarazem największe wydarzenie na kulturalnej mapie Podkarpacia. W niedzielny wieczór 24 maja w Łańcucie rozpocznie się jego 48. edycja

Publikacja: 19.05.2009 07:55

Festiwal w Łańcucie był zawsze imprezą elitarną, a o bilety na koncerty trzeba było zabiegać wiele m

Festiwal w Łańcucie był zawsze imprezą elitarną, a o bilety na koncerty trzeba było zabiegać wiele miesięcy wcześniej

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys Seweryn Sołtys

Tym razem łańcucki festiwal zacznie się nietypowo – inauguracyjny koncert zaplanowany został nie, jak dotychczas, w Sali Balowej, ale w plenerze – w przepięknych ogrodach Zamku w Łańcucie.

– Postanowiliśmy, że przynajmniej jeden z festiwalowych koncertów będzie dostępny dla szerszego kręgu melomanów – podkreśla prof. Marta Wierzbieniec, od września zeszłego roku dyrektor Filharmonii Rzeszowskiej i Muzycznego Festiwalu w Łańcucie. Jeżeli ten pomysł się sprawdzi, a pogoda dopisze, to podczas kolejnych festiwali plenerowych koncertów ma być więcej. Pozostałe koncerty odbędą się w przepięknej Sali Balowej łańcuckiego Zamku. Wyjątkiem będzie piątkowy (29 maja) koncert symfoniczny w sali Filharmonii Rzeszowskiej.

[srodtytul]Magia rezydencji Lubomirskich i Potockich[/srodtytul]

Dla muzyki ważne jest miejsce, w którym odbywają się koncerty. Muzyczny Festiwal w Łańcucie ma tę przewagę nad innymi festiwalami, że odbywa się w jednej z najpiękniejszych i najlepiej zachowanych rezydencji arystokratycznych, która swe piękno zawdzięcza rodzinie Lubomirskich i Potockich. Bo to magia tego miejsca narzuca styl muzyki, która ma rozbrzmiewać w Sali Balowej Muzeum Zamku w Łańcucie.

Muzyka kameralna obecna była w Łańcucie przed wiekami za panowania właścicielki miasta, księżnej Izabeli Elżbiety z Czartoryskich Lubomirskiej. To ona uczyniła z Łańcuta ważny ośrodek kultury na ziemiach podzielonej Rzeczypospolitej, a na koncerty zjeżdżali najsłynniejsi kameraliści z Europy. Choć minęło ponad 200 lat, tradycja została zachowana i każdego roku w maju na melomanów w Łańcucie czeka duchowa uczta z udziałem światowej sławy artystów. Festiwal w Łańcucie był zawsze imprezą elitarną, a o bilety na koncerty trzeba było zabiegać wiele miesięcy wcześniej.

Reklama
Reklama

[srodtytul]Duch wiedeńskiego klasyka i sponsorzy[/srodtytul]

Tegoroczny festiwal odbywa się w roku Haydna i nie mogło zabraknąć muzyki tego wielkiego wiedeńskiego klasyka. Festiwal odbywa się też w miesiącu, kiedy obchodzona jest piąta rocznica wejścia Polski do Unii Europejskiej. Wydarzeniem będzie zapewne występ austriackiej orkiestry „Spirit of Europe”, która założona została pięć lat temu w momencie rozszerzenia się UE o nowe kraje, w tym Polskę.

Krytyk muzyczny Stefan Münch podkreśla, że dla jego generacji ten festiwal istniał od zawsze.

I nawet w niełatwych czasach nie tracił klasy. – W naszym nieskończenie zróżnicowanym i szybko zmieniającym się świecie był elementem stabilnym, czymś w rodzaju „muzycznego metra z Sevres” – zaznacza.

Kultura wysoka wymaga dużych nakładów finansowych. Dotacje z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, samorządu wojewódzkiego nie wystarczają na zorganizowanie tak prestiżowej imprezy z udziałem polskich i światowych gwiazd. Festiwal

w Łańcucie miał i ma szczęście do mecenasów kultury. Chwała za to przedsiębiorcom z regionu, którzy od lat dostrzegają potrzebę wsparcia tej imprezy. Dyrektor ICN Polfa Rzeszów Tadeusz Pietrasz podkreśla, że ten festiwal jednoczy ludzi kultury i biznesu, którym zależy na tym, by wielka sztuka docierała do jak najszerszego grona odbiorców. Festiwal jest przede wszystkim doskonałą wizytówką i promocją regionu.

Reklama
Reklama

– Jestem dumny z tego, że jako marszałek województwa mogę wspierać finansowo tak szczytne i ważne przedsięwzięcie. Głęboko wierzę, iż tegoroczny festiwal spełni oczekiwania melomanów. Zapraszam więc melomanów do udziału w tej niezwykłej uczcie duchowej – zachęca marszałek województwa podkarpackiego Zygmunt Cholewiński.

[ramka][srodtytul]Główny organizator Festiwalu[/srodtytul]

FILHARMONIA IM. ARTURA MALAWSKIEGO W RZESZOWIE

[srodtytul]Współorganizatorzy[/srodtytul]

MINISTERSTWO KULTURY I DZIEDZICTWA NARODOWEGO

SAMORZĄD WOJEWÓDZTWA PODKARPACKIEGO

Reklama
Reklama

MUZEUM ZAMEK W ŁAŃCUCIE

URZĄD MIASTA RZESZOWA

STAROSTWO POWIATOWE W ŁAŃCUCIE

URZĄD MIEJSKI W ŁAŃCUCIE

PAŃSTWOWA SZKOŁA MUZYCZNA IM. TEODORA LESZETYCKIEGO W ŁAŃCUCIE

Reklama
Reklama

MIEJSKI DOM KULTURY W ŁAŃCUCIE[/ramka]

Tym razem łańcucki festiwal zacznie się nietypowo – inauguracyjny koncert zaplanowany został nie, jak dotychczas, w Sali Balowej, ale w plenerze – w przepięknych ogrodach Zamku w Łańcucie.

– Postanowiliśmy, że przynajmniej jeden z festiwalowych koncertów będzie dostępny dla szerszego kręgu melomanów – podkreśla prof. Marta Wierzbieniec, od września zeszłego roku dyrektor Filharmonii Rzeszowskiej i Muzycznego Festiwalu w Łańcucie. Jeżeli ten pomysł się sprawdzi, a pogoda dopisze, to podczas kolejnych festiwali plenerowych koncertów ma być więcej. Pozostałe koncerty odbędą się w przepięknej Sali Balowej łańcuckiego Zamku. Wyjątkiem będzie piątkowy (29 maja) koncert symfoniczny w sali Filharmonii Rzeszowskiej.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Reklama
Kultura
1 procent od smartfona dla twórców, wykonawców i producentów
Patronat Rzeczpospolitej
„Biały Kruk” – trwa nabór do konkursu dla dziennikarzy mediów lokalnych
Kultura
Unikatowa kolekcja oraz sposoby jej widzenia
Patronat Rzeczpospolitej
Trwa nabór do konkursu Dobry Wzór 2025
Kultura
Żywioły Billa Violi na niezwykłej wystawie w Toruniu
Reklama
Reklama