Rok rozsadzania upartych stereotypów

Koncertem w Teatrze Jerozolimskim zakończył się wczoraj wielomiesięczny sezon artystyczny. Jego bilans to blisko 150 wydarzeń i odmieniony wizerunek Polski

Aktualizacja: 26.05.2009 12:18 Publikacja: 25.05.2009 02:18

„Salto mortale” to wspólna produkcja Teatru Strefa Ciszy z Poznania i telawiwskiego Clipa Theater

„Salto mortale” to wspólna produkcja Teatru Strefa Ciszy z Poznania i telawiwskiego Clipa Theater

Foto: Rzeczpospolita

– Udało się pokazać, że jesteście atrakcyjnym krajem. Czymś więcej niż ziemią obozów koncentracyjnych – mówią izraelscy artyści.

Podczas niedzielnego finału Orkiestra Filharmonii Izraelskiej prezentowała „Symfonię pieśni żałosnych” Henryka Mikołaja Góreckiego, dyrygował Michał Dworzański. – To mój pierwszy pobyt w Izraelu, wrażenia mam świetne – mówił „Rz” Dworzański. – Muzycy nie znali symfonii, ale motyw cierpienia i wygnania jest tu dobrze rozumiany, więc natychmiast poczuli klimat. To ważne, bo utwór jest wyzwaniem: trzeba wytworzyć niezwykłą atmosferę.

Współpraca Dworzańskiego i izraelskich filharmoników uroczyście kończy pasmo imprez, warsztatów i koncertów, koprodukcji teatralnych, wizualnych i filmowych. W tym czasie Polskę odwiedziło 200 izraelskich twórców, w tysiącach liczeni są Polacy, którzy polecieli do Izraela.

Wcześniej współpraca kulturalna między krajami praktycznie nie istniała, teraz powstają plany na przyszłość. Tami Katz, kuratorka wystawy „Estetyka przemocy” w Hajfie, na której pokazywano m.in. prace Zuzanny Janin i Grzegorza Klamana, jest w kontakcie z warszawskim CSW. Do Polski pojedzie ekspozycja „Demony” poświęcona koncepcjom strachu. A po premierze przeniesionej z Opery Narodowej „Madamy Butterfly” izraelscy twórcy dzwonili do organizatorów, pytając, czy Mariusz Treliński prowadzi kursy reżyserii. Spektakl był sensacją, dziewięć wieczorów wyprzedano, dziesiąty odbył się na prośbę publiczności.

– Sceptycznie podchodzę do wydarzeń organizowanych przez instytucje rządowe, ale bardzo się zdziwiłem: Rok Polski to niezaprzeczalny sukces. W Izraelu było o was głośno, Polska zaistniała w kontekście innym niż Holokaust – mówi „Rz” Omar Krieger z grupy artystycznej Public Movement, która w kwietniu zorganizowała marsz z Umschlagplatz do pomnika Bohaterów Getta, przyszło 1300 warszawiaków. – Nastąpił przełom. Najważniejsze, że ludzie, których ten program zbliżył, pozostaną w kontakcie. Już teraz większość moich znajomych na Facebooku to Polacy! – mówi ze śmiechem. – Powtarzam izraelskim przyjaciołom, że Warszawa to drugi Berlin: fascynujące, dynamiczne miasto.

– Paradoks polega na tym, że dla młodych Izraelczyków, którzy odbywają obowiązkowe wycieczki do Auschwitz czy Majdanka, Polska pozostaje wyłącznie synonimem getta i Zagłady, szarą ziemią śmierci. Tymczasem Niemcy kojarzą się z dobrymi samochodami i imprezowym Berlinem – tłumaczy Zev Englemayer, słynny rysownik i współautor głośnego polsko-izraelskiego komiksu „Kompot”. – Dopiero gdy usiadłem z polskimi rysownikami przy piwie i zaczęliśmy pokładać się ze śmiechu, zrozumiałem, ile nas łączy. Poczucie humoru to najlepszy dynamit do rozsadzania stereotypów.

Dana Yahalomie z Public Movement mówi: – Nigdzie nasze akcje nie spotkały się z takim zainteresowaniem i akceptacją jak w Polsce. Jesteście bardzo otwarci, przychylni. Następnym razem, gdy zobaczycie wycieczkę młodzieży z Izraela, podejdźcie i porozmawiajcie. Niech was poznają.

[i]podyskutuj z autorką

[mail=p.wilk@rp.pl]p.wilk@rp.pl[/mail][/i]

– Udało się pokazać, że jesteście atrakcyjnym krajem. Czymś więcej niż ziemią obozów koncentracyjnych – mówią izraelscy artyści.

Podczas niedzielnego finału Orkiestra Filharmonii Izraelskiej prezentowała „Symfonię pieśni żałosnych” Henryka Mikołaja Góreckiego, dyrygował Michał Dworzański. – To mój pierwszy pobyt w Izraelu, wrażenia mam świetne – mówił „Rz” Dworzański. – Muzycy nie znali symfonii, ale motyw cierpienia i wygnania jest tu dobrze rozumiany, więc natychmiast poczuli klimat. To ważne, bo utwór jest wyzwaniem: trzeba wytworzyć niezwykłą atmosferę.

Pozostało 81% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"