Z danych Eurostatu, unijnego urzędu statystycznego, opublikowanych w ubiegłym roku, wynika, że blisko 19 proc. Polaków deklaruje chęć spędzania wakacji poza granicami naszego kraju.
[srodtytul]Żółta książeczka[/srodtytul]
Wybierając się w egzotyczną podróż, trzeba obok przewodnika i paszportu zabrać również żółtą książeczkę, czyli międzynarodowe świadectwo szczepień. – To jedyne wiarygodne źródło informacji o przebytych szczepieniach dla służb granicznych. W tym dokumencie widnieją wpisy szczepień uwierzytelnione przez podpis uprawnionego lekarza – wyjaśnia Cyryla Staszewska, rzecznik prasowy Państwowej Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu. Wiele krajów nie wpuszcza na swój teren osób, które nie poddały się pełnej serii szczepień przeciwko chorobom, występującym na ich terenie. Tego typu dokument wydają wybrane przez Światową Organizację Zdrowia punkty szczepień. Najczęściej są one zlokalizowane w stacjach sanitarno-epidemiologicznych. Placówki te mają również uprawnienia do szczepień przeciwko żółtej gorączce, popularnie zwanej żółtą febrą. To w tej chwili jedyne obowiązkowe szczepienia. Należy im się poddać przed podróżą do północnej części Ameryki Południowej i do Afryki. U dzieci szczepienie jest obowiązkowe dopiero po ukończeniu 1. roku życia. – Żółta gorączka jest chorobą wirusową, często o śmiertelnym przebiegu, a przenoszoną ją komary. Jak zapewniają pracownicy stacji sanitarno-epidemiologicznych, szczepionka jest bardzo dobrze tolerowana i daje doskonałą, utrzymującą się co najmniej dziesięć lat odporność – twierdzi Cyryla Staszewska. Zaleca się dwukrotne szczepienie przeciwko żółtej gorączce. Pierwsze skuteczne jest po dziesięciu dniach. Drugie natychmiast.
Równie groźną chorobą co żółta febra przenoszoną przez komary jest malaria. Występuje w Afryce, Azji i Ameryce Południowej. Według danych szacunkowych WHO rocznie umiera na nią ponad 1 mln osób. – Niestety do tej pory nie opracowano szczepionki chroniącej przed tą chorobą, ale dostępne są tabletki, które przyjmuje się przed i w trakcie wyjazdu do krajów o zwiększonym ryzyku zachorowalności – wyjaśnia Cyryla Staszewska.
[srodtytul]Żółtaczka i dur brzuszny[/srodtytul]