Reklama

Kino z pasami bezpieczeństwa

Polityk potrafi. W okolicy Poitiers powstała atrakcja turystyczna i miejsce pracy dla tysięcy osób – Futuroscope

Publikacja: 07.07.2009 01:58

Futurystyczna architektura‚ wielowymiarowe kino i kosmiczne symulatory spowodowały‚ że Futuroscope z

Futurystyczna architektura‚ wielowymiarowe kino i kosmiczne symulatory spowodowały‚ że Futuroscope zbudowane w okolicach Poitiers okazało się wielkim sukcesem

Foto: AFP

W 1984 roku w okolicach Poitiers‚ gdzie dziś znajduje się Park Obrazu Futuroscope, hulał po polach wiatr‚ a odsetek bezrobotnych należał do najwyższych we Francji. Na abstrakcyjny pomysł wybudowania tu kompleksu kin wpadł ówczesny senator René Monory z departamentu la Vienne‚ do którego należy Poitiers. Miał powstać park rozrywki poświęcony najnowszym technologiom, podzielony na trzy części: edukację‚ pracę i zabawę.

Wielu pukało się w głowę, uważając‚ że „Szeryf” (tak nazywano Monary’ego) naoglądał się amerykańskich filmów. Ale on wierzył w swoją wizję i wygrał! W 2008 roku do parku przyjechało 1‚6 mln osób‚ a od momentu otwarcia w 1987 roku pierwszego kina z gigantycznym ekranem – ponad 33 mln. Dzięki turystyce w całym regionie zapanowało ożywienie gospodarcze‚ a należący do władz lokalnych kompleks zasila corocznie samorządową kasę wielomilionowymi zyskami.

W Futuroscope dzieci i młodzież‚ ale także dorośli, dają się wciągnąć w wirtualną rzeczywistość w technice dwu-, trzy- i czterowymiarowej! Przy jego budowie wykorzystano osiągnięcia techniki‚ informatyki i produkcji filmowej. Na świecie istnieje wiele podobnych kin‚ ale tak duże ich nagromadzenie w jednym miejscu jest wyjątkiem. Każdego sezonu proponowane są nowe atrakcje.

Do parku najlepiej przyjechać wiosną lub wczesną jesienią. W wakacje panuje tutaj tłok i trzeba stać w długich kolejkach. Warto zostać przez dwa dni‚ gdyż nadmiar wirtualnych obrazów może dosłownie doprowadzić do zawrotu głowy.

Najstarszą konstrukcją w parku jest Kinemax z ekranem o powierzchni 600 metrów kwadratowych, wysokim na siedem pięter. Obraz jest dziesięć razy większy niż w normalnym kinie. Pokazywany jest tu film „Les Astromouches” (Muchy kosmonautki) opowiadający dowcipnie w technice 3D historię wyprawy Apolla 11. Uzbrojeni w specjalne okulary śledzimy trzepoty skrzydeł dzielnej muchy na Księżycu‚ jakbyśmy sami obok niej się znaleźli. Gdy zdejmiemy okulary, kosmiczny czar pryska. Efekt trójwymiarowości uzyskano dzięki technice IMAX.

Reklama
Reklama

W kolejnym kinie pokazywany jest w technice 4D (czterowymiarowej) „La Vienne Dynamique”. Przygotowano ekspresowe zwiedzanie okolic Poitiers na ekranie wielkości 300 metrów kwadratowych‚ w ruchomych fotelach‚ do których trzeba się przypiąć pasami. Zsynchronizowane z obrazem się poruszają, nawet pędzą i podskakują. Poczujemy krople deszczu spadające na miejscową katedrę‚ zapach kadzideł i ożywczy wiatr z okolicznych pól, jakbyśmy naprawdę się po nich przechadzali.

Przyszłość jest we francuskim Futuroscope rzeczywistością. Do roku 2052 trafiamy razem z „EcoDingo”. Odsłania naszą globalnie ocieploną przyszłość i odkrywa, w jaki sposób będziemy żyć. Przy okazji można zwiedzić całkowicie ekologiczny dom i zobaczyć „Les Animaux du Futur” (Zwierzęta przyszłości)‚ które dzięki wiedzy naukowców połączonej z wyobraźnią artystów ożywiono. Animowany film 3D pokazuje, kto zamieszka na naszej planecie za pięć‚ a nawet 200 milionów lat. W kolejnym kinie z ekranem na 900 metrów kwadratowych przenosimy się znów w głęboką przeszłość i spotykamy na swojej drodze dinozaury‚ możemy niemal ich dotknąć.

Natomiast trafiając do „Les Yeux Grands Fermés” (Oczy szeroko zamknięte), doświadczamy stanu znalezienia się w całkowitych ciemnościach‚ które towarzyszą niewidomym. W tym eksperymencie oni są przewodnikami.

W sercu parku, w restauracji molekularnej Le Cristal, można skosztować przysmaków przygotowanych w płynnym azocie‚ które doskonale pasują do tego miejsca (do 31 sierpnia 2009 r.).

Multimedialnych rozrywek przygotowano w parku jeszcze kilkanaście‚ a kiedy zapada noc, teren opanowuje „Le Mystere de la Note Bleue” (Tajemnica Błękitnej Nuty) – nocny spektakl świateł‚ laserów i hologramów wyświetlanych na gigantycznych fontannach wody w rytm muzyki techno-house. Bohaterem jest bowiem DJ Mike‚ który w poszukiwaniu doskonałego brzmienia spotyka swoje wirtualne alter ego – DJFX.

[i]Więcej informacji na stronie: [link=http://www.futuroscope.com]www.futuroscope.com[/link][/i]

W 1984 roku w okolicach Poitiers‚ gdzie dziś znajduje się Park Obrazu Futuroscope, hulał po polach wiatr‚ a odsetek bezrobotnych należał do najwyższych we Francji. Na abstrakcyjny pomysł wybudowania tu kompleksu kin wpadł ówczesny senator René Monory z departamentu la Vienne‚ do którego należy Poitiers. Miał powstać park rozrywki poświęcony najnowszym technologiom, podzielony na trzy części: edukację‚ pracę i zabawę.

Wielu pukało się w głowę, uważając‚ że „Szeryf” (tak nazywano Monary’ego) naoglądał się amerykańskich filmów. Ale on wierzył w swoją wizję i wygrał! W 2008 roku do parku przyjechało 1‚6 mln osób‚ a od momentu otwarcia w 1987 roku pierwszego kina z gigantycznym ekranem – ponad 33 mln. Dzięki turystyce w całym regionie zapanowało ożywienie gospodarcze‚ a należący do władz lokalnych kompleks zasila corocznie samorządową kasę wielomilionowymi zyskami.

Reklama
Patronat Rzeczpospolitej
Jubileuszowa gala wręczenia nagród Koryfeusz Muzyki Polskiej 2025
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Kultura
Wizerunek to potęga: pantofelki kochanki Edwarda VIII na Zamku Królewskim
Kultura
Czytanie ma tylko dobre strony
Kultura
Popkulturowa kariera „Stańczyka", czyli od muralu w Paryżu do okładki płyty Lady Gaga
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Kultura
Polski projekt z nagrodą DesignEuropa Awards 2025
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama