Polak. Portret w żelbecie

Indywidualiści z zamiłowaniem do prowizorki. Takich nas pokazuje wystawa w RIBA

Aktualizacja: 10.11.2009 00:33 Publikacja: 10.11.2009 00:32

Projekt pawilonu polskiego na Expo 2010 wykorzystuje motyw ludowej wycinanki (proj. WWAA)

Projekt pawilonu polskiego na Expo 2010 wykorzystuje motyw ludowej wycinanki (proj. WWAA)

Foto: Fotorzepa, Maja Mozga-Górecka MM Maja Mozga-Górecka

Falowce to bloki długie na kilkaset metrów. Najokazalszy znajduje się na gdańskim osiedlu Przymorze, ma długość ok. 10 boisk do piłki nożnej i ponad 5000 mieszkańców. Jego archiwalne zdjęcie, olbrzymie, od podłogi do sufitu, zajmuje centralne miejsce na otwartej w październiku londyńskiej wystawie „Open: Poland. Architecture and Identity” (czyli architektura i tożsamość) prezentującej polską architekturę, a poprzez nią również polski charakter.

Gdzie dwóch Polaków, tam trzy poglądy albo trzy różne balkony. Mieszkańcy architektonicznej gąsienicy na Przymorzu przez lata oswajali przestrzeń, zmieniając, co się dało. Anonimowa, surowa architektura uzyskała indywidualny wyraz – balkony nabrały kolorów, każdy innego.

– Chcieliśmy pokazać, jak ludzie za pomocą skromnych działań adaptują i ożywiają takie miejsca, jak nadają nowe znaczenia architektonicznym dinozaurom – mówi Rob Wilson, kurator z Królewskiego Instytutu Architektów Brytyjskich (RIBA), w którym wystawa będzie prezentowana do 25 listopada. Obok zdjęć falowca dzieło imponujące – jego model wydziergany na szydełku z białej i różowej włóczki przez artystkę Julitę Wójcik, praca z 2006 roku, ironiczna i nostalgiczna. Dwa kroki dalej model warszawskiego Stadionu Dziesięciolecia, na którym w 1989 roku utworzono słynny Jarmark Europa. Bazar jak wiele tymczasowych obiektów w naszym kraju przetrwał 20 lat.

Artystycznym akcjom miejskim testującym polską solidarność i badającym miejsca o zawikłanej tożsamości (pokazano m.in. Dotleniacz Joanny Rajkowskiej, Park Rzeźby i akcję “Bródno 2000” Pawła Althamera) towarzyszą na wystawie prezentacje najnowszych polskich projektów i realizacji.

Część z nich w bardzo bezpośredni sposób odwołuje się do naszego folkloru – projekt pawilonu na Expo w Szanghaju w 2010 r. wykorzystuje motyw ludowej wycinanki. Inne wprost nawiązują do narodowej symboliki – warszawski Stadion Narodowy to biało-czerwony koszyk.

Jakby brakowało tu głębi, zastanawiam się głośno, chyba przechodzimy mały kryzys tożsamości, skoro sięgamy po tak oczywiste motywy. – Jak pan to widzi z dystansu? – pytam kuratora Brytyjczyka. – Stadion narodowy musi mieć czytelne przesłanie – Rob Wilson broni projektu, ale uśmiecha się pod nosem i przyznaje, że użycie flagi narodowej na elewacji to zabieg dość powierzchowny. – Ale to projekt międzynarodowej firmy – konkluduje.

W Londynie można obejrzeć ponadto wystawę monograficzną poświęconą historii przedwojennego domu towarowego Renoma (do 29.01, siedziba firmy ARUP). W tym roku ponownie otwarto go we Wrocławiu. Renowacją i projektem rozbudowy modernistycznego zabytku zajmowała się pracownia projektowa Maćków. Niemal płynna elewacja nowego skrzydła budynku nawiązuje do horyzontalnych pasów dawnej Renomy, jednak przetwarza je w nowoczesny sposób. Doskonały komentarz do polskich zmagań z kontekstem.

[i]Wystawy zorganizował Instytut Adama Mickiewicza w ramach programu Polska! Year składającego się z ponad 200 różnych imprez promujących polską kulturę w Wielkiej Brytanii.

Więcej: [link=http://www.polskayear.pl]www.polskayear.pl[/link][/i]

Falowce to bloki długie na kilkaset metrów. Najokazalszy znajduje się na gdańskim osiedlu Przymorze, ma długość ok. 10 boisk do piłki nożnej i ponad 5000 mieszkańców. Jego archiwalne zdjęcie, olbrzymie, od podłogi do sufitu, zajmuje centralne miejsce na otwartej w październiku londyńskiej wystawie „Open: Poland. Architecture and Identity” (czyli architektura i tożsamość) prezentującej polską architekturę, a poprzez nią również polski charakter.

Gdzie dwóch Polaków, tam trzy poglądy albo trzy różne balkony. Mieszkańcy architektonicznej gąsienicy na Przymorzu przez lata oswajali przestrzeń, zmieniając, co się dało. Anonimowa, surowa architektura uzyskała indywidualny wyraz – balkony nabrały kolorów, każdy innego.

Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Muzeum otwarte - muzeum zamknięte, czyli trudne życie MSN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Program kulturalny polskiej prezydencji w Radzie UE 2025
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Laury dla laureatek Nobla