Podczas pogaduszek o sobie i znajomych wzrasta nam poziom progesteronu. To wniosek z badań uniwersytetu w Michigan. Ten typowo żeński hormon jest odpowiedzialny m.in. za nasz lepszy nastrój.
Jednym słowem: plotkowanie sprzyja zdrowiu. Kobiety wiedzą o tym od dawna. Często przy kawie uwalniają stres „omawiając” inne koleżanki. Ale dlaczego plotkują mężczyźni? I jak?
[srodtytul]Zawsze o nieobecnych[/srodtytul]
Plotka plotce nierówna. Czym innym jest pogadanie dla samego gadania, czym innym złośliwe, nieżyczliwe obgadywanie. Sami przed sobą świetnie się maskujemy: nie chcemy uchodzić za plotkarzy. Przyjmujemy więc strategię, by sobie o kimś pogadać.
Martwimy się o czyjeś zdrowie lub samopoczucie, interesuje nas przebieg czyjejś kariery, sondujemy, badamy, zbieramy informacje. Miło czy nie – plotkujemy zawsze o tych, którzy akurat są nieobecni i nie mogą słyszeć, co o nich mówimy. I to plotkujemy masowo.