Zmarł na skutek nieszczęśliwego upadku ze skarpy w Hollywood, gdy po zakrapianej imprezie wybrał się na spacer z Markiem Hłaską. 27 kwietnia skończyłby 80 lat.

Naprawdę nazywał się Krzysztof Trzciński, studiował medycynę, planował być laryngologiem. Przydomku Komeda zaczął używać, by ukryć przed podwładnymi swoją muzyczną pasję – jazz, który mimo „odwilży" październikowej 1956 roku, nadal był postrzegany przez władzę krytycznie. Napisał muzykę do 65 filmów. Pierwszym zilustrowanym muzycznie – była etiuda Romana Polańskiego „Dwaj ludzie z szafą" (1958), ostatnim zaś film tego samego reżysera – „Dziecko Rosemary" (USA, 1968) ze słynną „Kołysanką" jako motywem przewodnim.

Z okazji 80. urodzin kompozytora w Operze Narodowej odbył się uroczysty koncert. Najsłynniejsze utwory muzyczne i piosenki z filmów wykonali: Tomasz Stańko, Zbigniew Namysłowski, Danuta Stenka, Artur Żmijewski, Urszula Dudziak, Aga Zaryan, Dorota Miśkiewicz, Reni Jusis, Kasia i Mika Urbaniak. Gospodarzami wieczoru byli Grażyna Torbicka i Jan Ptaszyn Wróblewski. Wśród gości honorowych obecnych na widowni znaleźli się m.in. Janusz Morgenstern, Andrzej Wajda, Jerzy Skolimowski i Jerzy Hoffman.

0.05 | tvp 2 | środa