Wedle najnowszych badań, dzieci w Polsce mają najłatwiejszy dostęp do niezdrowej żywności w całej Unii Europejskiej. Coraz częściej cierpią więc na nadwagę i otyłość. Eksperci widzą na to antidotum w zwiększeniu odpowiedzialności szkół - a co za tym idzie, państwa - za zdrowie uczniów. Czy rodzice nie potrafią odpowiednio zadbać o zdrowie własnych dzieci?
Rodzice nie mają na to czasu. Wysokie podatki zmuszają wszystkich do poświęcania się pracy zawodowej kosztem życia rodzinnego. Nie ma możliwości wyboru, czy woli się więcej pieniędzy, czy szczęśliwy dom. Trzeba dużo pracować i koniec. Dlatego kobiety nie mogą sobie dziś pozwolić na pozostanie w domu i na karmienie dzieci tak jak trzeba.
Czyli tą odpowiedzialność za dzieci musi przejąć państwo?
Nie! Stoi za tym totalitarne przekonanie, że państwo generalnie działa lepiej niż obywatele. Dlatego np. to ono powinno karmić dzieci, a nie „nieodpowiedzialni" rodzice.
To co powinien zrobić w tej sytuacji rząd?