Najlepszym filmem dokumentalnym zdaniem Akademii Filmowej jest w tym roku "Sugar man". Szwedzki reżyser Malik Bendjelloul opowiedział historię Sixto Rodrigueza, zapomnianego piosenkarza, któremu wróżono karierę na miarę Boba Dylana. Gdy zginął bez wieści, niektórzy myśleli, że popełnił samobójstwo. W tym samym czasie był idolem w Republice Południowej Afryki.
"Sugar Man" pokonał "5 rozbitych kamer", "The Gatekeepers", "How to Survive a Plague" i "The Invisible War".
Czytaj recenzję filmu - "Czy Sixto Rodriguez może być lepszy od Boba Dylana"
KONKURS
Dla naszych czytelników mamy po pięć podwójnych zaproszeń na filmy: