Reklama
Rozwiń
Reklama

Zegar biologiczny tyka

Rozregulowany zegar biologiczny można naprawić odpowiednim światłem - pisze Krzysztof Kowalski.

Publikacja: 14.08.2014 10:01

Praca nocą powoduje u kobiet zwiększone ryzyko zachorowania na raka piersi

Praca nocą powoduje u kobiet zwiększone ryzyko zachorowania na raka piersi

Foto: 123RF

krzysztof kowalski

Nadgodziny w biurze, praca nad projektem wieczorem już we własnym domu, zarwane noce, bo coś trzeba „pilnie" poprawić – sztuczne oświetlenie w pomieszczeniach wydłuża dzień, a nawet umożliwia pracę przez całą noc. Zyskuje na tym gospodarka, ale traci zdrowie. Rozwój cywilizacji, postęp technologiczny wcale nie wyzwolił człowieka spod wpływów zegara biologicznego, a jedynie coraz częściej stwarza warunki do jego rozregulowywania.

Czym za to płacimy? Rytm dobowy człowieka trwa w zależności od osoby od 23,5 do 24,5 godziny. Steruje nim tzw. zegar biologiczny, a tak naprawdę są to światłoczułe neurony rozlokowane na nerwach wzrokowych. Reagują one na światło i dają sygnał do wydzielania różnych hormonów regulujących łaknienie, pragnienie, sen, temperaturę ciała, ciśnienie krwi, a nawet popęd seksualny. Jeśli ten system regulacji wydzielania odpowiednich hormonów działa wadliwie, wszystkie te funkcje ulegają zakłóceniu. Mało tego, zaburzenia te podnoszą ryzyko pojawienia się chorób, m.in. raka piersi czy zespołu metabolicznego.

I tu z pomocą przepracowanym, ale nie tylko im – bo w  niezgodzie z naturą funkcjonują również osoby zatrudnione w miejscach działających przez całą dobę jak taksówkarze, personel szpitali, obsługa stacji benzynowych – przychodzą naukowcy z... Antarktydy.

Pierwsze doświadczenie sprawdzające wpływ sztucznego światła na regulację naszego wbudowanego zegara przeprowadzili w warunkach naturalnych badacze francuscy z Institut National de la Santé et de la Recherche Médicale pracujący na antarktycznej stacji Concordia. Podczas dziewięciu miesięcy nocy polarnej, gdy słońce w ogóle nie wschodzi, personel stacji miał do dyspozycji albo standardowe białe światło, albo wzbogacone światłem o większej długości fali, de facto niebieskim, ale odbieranym przez ludzkie oko także jako białe.

Reklama
Reklama

Uczestnicy eksperymentu zostali poproszeni o niezmienianie codziennych przyzwyczajeń, zwłaszcza pory kładzenia się spać. Okazało się, że w grupie „niebieskiej" ludzie spali dłużej, mieli lepszy apetyt i refleks, dłużej utrzymywali koncentrację i wolniej się męczyli podczas ćwiczeń.

Rezultaty tych badań mogą łatwo znaleźć zastosowanie w życiu codziennym wysoko rozwiniętych społeczeństw, w których czas pracy nie pokrywa się z długością dnia, ale znacznie go przekracza. Praktycznie wszystkie zawody wymagają – częściej lub rzadziej – pracy przy sztucznym świetle. Dlatego wyniki tych badań nie są sztuką dla sztuki.

– Światło to jest na tyle skuteczne, że nie wymaga podwyższania jasności w pomieszczeniach. Według zaleceń fizjologów w miejscach, w których pracuje się po zachodzie słońca, powinno być co najmniej 5 tys. luksów, a najlepiej 10 tys. Ale nie chodzi o zwiększanie natężenia światła, ale o zmianę jego jakości – podkreśla Claude Gronfier, który prowadził eksperyment.

Przekonuje on, że wszystkim można podarować proste narzędzie do regulowania zegara biologicznego. Do światła białego, wszechobecnego w biurach, sklepach i w domach, dodawać światło niebieskie. Byłoby to poprawienie cywilizacyjnego błędu.

krzysztof kowalski

Nadgodziny w biurze, praca nad projektem wieczorem już we własnym domu, zarwane noce, bo coś trzeba „pilnie" poprawić – sztuczne oświetlenie w pomieszczeniach wydłuża dzień, a nawet umożliwia pracę przez całą noc. Zyskuje na tym gospodarka, ale traci zdrowie. Rozwój cywilizacji, postęp technologiczny wcale nie wyzwolił człowieka spod wpływów zegara biologicznego, a jedynie coraz częściej stwarza warunki do jego rozregulowywania.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Reklama
Kultura
„Halloween Horror Nights”: noc, w którą horrory wychodzą poza ekran
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Kultura
Nie żyje Elżbieta Penderecka, wielka dama polskiej kultury
Patronat Rzeczpospolitej
Jubileuszowa gala wręczenia nagród Koryfeusz Muzyki Polskiej 2025
Kultura
Wizerunek to potęga: pantofelki kochanki Edwarda VIII na Zamku Królewskim
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Kultura
Czytanie ma tylko dobre strony
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama