26 stycznia pianista i kompozytor odebrał w Los Angeles statuetkę jako pierwszy polski jazzman w historii tej nagrody. Potem dostał kolejne, m.in. Fryderyka – dla muzyka roku, oraz Koryfeusza Muzyki Polskiej – dla osobowości roku.
Pawlik zagrał w tym roku ponad 100 koncertów, w tym na Przystanku Woodstock. Na Forum Ekonomicznym w Krynicy odebrał podwójną platynową płytę za album „Night in Calisia", który właśnie ukazał się na winylu i w siedmiopłytowej „Golden Collection" razem z nowym, solowym „Lutosławskim" oraz czterema wcześniejszymi płytami.
Wśród albumów polskich artystów warto wyróżnić: „Spark of Life" tria Marcina Wasilewskiego z Joakimem Milderem, „Young" tria pianisty Kuby Stankiewicza i „Polkę" kwintetu Wojtka Mazolewskiego. Oryginalne interpretacje utworów Szpilmana nagrał z Polakami amerykański pianista Uri Caine.
Jednak za polski jazzowy album roku uznaję „15 Studies for the Oberek" Piotra Orzechowskiego, który sygnuje solowe albumy jako Pianohooligan. Jego studia nad tym tańcem ludowym dały niezwykłe nagrania z pogranicza jazzu, muzyki współczesnej i folku. W pięciu częściach albumu pianista ukazuje koloryt, napięcia harmoniczne, charakterystyczny puls, spontaniczną improwizację i linię melodyczną oberka. To przemyślana i fascynująca podróż do źródeł polskiej muzyki.
Najciekawszy album zagraniczny to „the imagined savior is far easier to paint" młodego amerykańskiego trębacza i kompozytora Ambrose'a Akinmusire'a. Za polski koncert roku 2014 uważam występ High Definition Quartet z Piotrem Orzechowskim przy fortepianie na 50. Jazzie nad Odrą. Młodzi muzycy tworzą nową jakość, wznosząc się na wyżyny kreacji i nowatorstwa.
