Stwierdzenie, że będzie to wyjątkowy festiwal, można by było potraktować z rezerwą. Tak w tym mieście mówi się o Wratislavii Cantans każdego roku. A jednak obecna edycja ma charakter naprawdę szczególny. Festiwalowy podtytuł na rok 2016 brzmi „Europa cantans" i nie jest reklamowym chwytem nawiązującym do faktu, że Wrocław jest aktualnie Europejską Stolicą Kultury. Wrześniowe koncerty zaproponują rzeczywiście przegląd europejskiej muzyki.
Włoski dyrektor
– Zaczynam swą pracę teraz i będzie ona trwać w czasie, kiedy miasto zostanie Europejską Stolicy Kultury – mówił w 2013 roku Giovanni Antonini, obejmując stanowisko szefa artystycznego Wratislavii Cantans. – Mój pomysł na pierwszy festiwal pod moją dyrekcją jest przygotowaniem do tej kulminacji, a w planach jest też rychłe uruchomienie wspaniałej sali w Narodowym Forum Muzyki. To właśnie jest wielkim wyzwaniem.
Urodzony w 1965 roku Włoch Giovanni Antonini należy do największych w Europie autorytetów w dziedzinie muzyki dawnej. Zaczynał jako flecista, w 1989 roku założył słynny dziś zespół Il Giardino Armonico. Prowadzi go do dziś, zresztą ci muzycy przyjeżdżają co roku ze swym szefem do Wrocławia.
Kadencja Giovanniego Antoniniego przypadła na szczególny okres w dziejach Wratislavii Cantans. Ubiegłoroczny jubileusz półwiecza festiwalu zbiegł się z oddaniem do użytku Narodowego Forum Muzyki, uznanego za jeden z najnowocześniejszych w Europie gmachów służących obcowaniu z muzyką. Po 70 latach miasto zyskało prawdziwą salę koncertową. Dotychczasowa siedziba Filharmonii Wrocławskiej powstała pięć dekad wcześniej z przebudowy zakładowej świetlicy przedsiębiorstwa budowlanego, co Jerzy Waldorff nazwał „połówką tego, co by się należało muzykalnemu Wrocławiowi".
Dyrygent lubi wyzwania
Jak zatem było możliwe, że właśnie tu narodził się jeden z największych i najważniejszych festiwali muzycznych Europy? Nie byłoby Wratislavii Cantans, gdyby nie wybitny dyrygent Andrzej Markowski.