Mądrość ludowa podpowiada, że jeśli alkohol przeszkadza w pracy, najlepiej przestać pracować. Psycholog z Uniwersytetu SWPS w Sopocie Przemysław Staroń, idąc tym tropem, choć może nieświadomie, sugeruje – o czym informuje portal PAP Nauka w Polsce – że jeśli praca przeszkadza w wypoczynku, warto ją zmienić na taką, którą się polubi i nie będzie się wyczekiwało urlopu jak zbawienia.
    Ale uwaga: dla kogoś, kogo praca przytłacza, urlop może być dopustem bożym. – Z powodu szybkiego tempa życia urlop może zaszkodzić. Bywa, że w czasie pierwszych dni wolnego chorujemy, przeziębiamy się, obniża się odporność. Taka sytuacja może się zdarzyć, gdy w czasie pracy jesteśmy w stałej gotowości, bardzo spięci. Wtedy przejście w tryb urlopu ma niekorzystne konsekwencje zdrowotne – alarmuje psycholog.