„Jestem przestrzeń" Moniki Borzym - intymny wymiar powstania

„Jestem przestrzeń" Moniki Borzym z udziałem Johna Scofielda przypomina poezję Anny Świrszczyńskiej.

Aktualizacja: 08.08.2017 20:48 Publikacja: 08.08.2017 17:59

Foto: materiały prasowe

„Jestem przestrzeń" z wierszami urodzonej w 1909 roku Anny Świrszczyńskiej to wydawnictwo niezwykłe, tak jak sama poetka. Wciąż zbyt mało znana, być może dlatego, że w jej wierszach będących echem Powstania Warszawskiego nie ma patosu, zgiełku wielkiej bitwy, są za to echa najbardziej bolesnych rozstań, które wymusiła wojna.

O miejsce należne Świrszczyńskiej w panteonie polskiej poezji upominał się Czesław Miłosz w eseju „Jakiegoż to gościa mieliśmy". Napisał: „rzecz polega na tym, że jej dzieło poetyckie ofiarowuje się jako spełniony los, ale spełniony nie poprzez artyzm, z życiorysem gdzieś w tle, ale jako jedność wierszy i osoby, gwałtownej, namiętnej, dumnej, pokornej, grzesznej, współczującej, miłującej, szalonej".

Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Kultura
Meksyk, śmierć i literatura. Rozmowa z Tomaszem Pindlem
Kultura
Dzień Dziecka w Muzeum Gazowni Warszawskiej
Kultura
Kultura designu w dobie kryzysu klimatycznego
Kultura
Noc Muzeów 2025. W Krakowie już w piątek, w innych miastach tradycyjnie w sobotę