Dziennik.pl napisał, że Andrzej M. miał wystawiać lewe zaświadczenia pod koniec lat 90-tych, gdy był dyrektorem Szpitala Psychiatrycznego w Świeciu. Dzięki niemu bandyci unikali więzienia lub uzyskiwali przerwy w karze.
Po przesłuchaniu w prokuraturze we Wrocławiu został zwolniony za poręczeniem majątkowym 20 tys. zł. Ma zakaz opuszczania kraju.
Andrzej M. oprócz psychiatrii zajmował się też rozrywką. Jest współzałożycielem zespołu Latający pisuar, który szybko zmienił nazwę na Kobranocka.
W 2005 r. wydał też książkę "Dzień, w którym wybiło szambo, czyli nadużycia w psychiatrii".