Pod koniec listopada Ministerstwo Sprawiedliwości zażądało od prokuratur apelacyjnych dostarczenia do 8 stycznia informacji o podejrzanych, którzy przebywają w areszcie ponad rok bez aktu oskarżenia. Poproszono o nazwiska.
– Pierwszy raz informacja ma być aż tak szczegółowa – podkreślają prokuratorzy.
W Lublinie nieoficjalnie wiadomo, że do grudnia długotrwałe areszty dotyczyły trzech osób. W Rzeszowie nie było takiego przypadku. W krakowskim okręgu aresztów dłuższych niż sześć miesięcy jest kilka. W poznańskim to jednostkowe przypadki. Za to w okręgu katowickim aresztowanych powyżej roku jest 51 osób. W łódzkim na 26 długotrwałych aresztów aż 22 są z wniosków tamtejszej Prokuratury Okręgowej.
Wrocławska Prokuratura Apelacyjna wysłała już informacje do ministerstwa. Na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie ponad rok w areszcie siedziało osiem osób. – Nie mamy wśród nich takich osób jak lobbysta Marek D. – mówi Marek Ratajczyk, rzecznik wrocławskiej PA.
We wrocławskich statystykach nie ma też „Fryzjera“, głównej postaci afery korupcyjnej w futbolu, choć w areszcie jest już ponad półtora roku. – Tę sprawę przejął Wydział 11. Prokuratury Krajowej – wyjaśnia Ratajczyk. Inny słynny aresztant, lobbysta Marek D., nie jest ujęty w statystykach ani łódzkiej, ani śląskiej Prokuratury Apelacyjnej. Mimo że jest pozbawiony wolności ponad trzy lata, nie znajdzie się również w statystyce Prokuratury Krajowej, która przejęła sprawę. Zgodnie z prawem siedzi dopiero od... połowy listopada.