Publiczny remont na działce starosty?

Akt oskarżenia przeciwko działaczom PSL. Samorządowcy z Opola Lubelskiego za publiczne pieniądze remontowali prywatne posesje – twierdzi prokuratura

Publikacja: 08.07.2008 04:59

Do Sądu Rejonowego w Opolu Lubelskim trafił akt oskarżenia przeciwko kierownictwu starostwa powiatowego: staroście Zenonowi R., etatowemu członkowi zarządu powiatu Andrzejowi R. i skarbnikowi urzędu Krystynie S. – Zostali oskarżeni o przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej – informuje „Rz” prokurator Mariusz Brojek, szef Prokuratury Rejonowej w Łukowie.

Zenon R. i Andrzej R. to działacze lubelskiego PSL. Zenon R. był w poprzedniej kadencji wiceprezesem wojewódzkich struktur partii na Lubelszczyźnie. Ostatnio bez powodzenia startował w wyborach do Sejmu. Starostą opolskim jest już 10 lat. Według ustaleń prokuratury mężczyźni razem ze skarbnikiem Krystyną S. nakłonili dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych (którego powołuje zarząd powiatu), by polecił swoim pracownikom wykonywanie prac na prywatnych posesjach samorządowców. Robotnicy ZDP mieli m.in. wyrównywać ziemię pod wybieg dla koni w gospodarstwie starosty, wykopać dół pod szambo na działce członka zarządu powiatu, a pani skarbnik przywozić ziemię.

Jak ustaliła prokuratura, robili to w godzinach pracy i na sprzęcie ZDP. Śledczy nie mieli wątpliwości, że w ten sposób działali na szkodę interesu publicznego. Do zarzucanych przestępstw miało dojść przynajmniej kilkakrotnie w latach 2003 – 2007.

Razem z samorządowcami na ławie oskarżonych zasiądzie były dyrektor ZDP w Opolu Lubelskim Marian K., który przeszedł na emeryturę.

Oskarżeni, którym grozi do 10 lat więzienia, nie przyznają się do winy. – Nie będę oceniał pracy prokuratury, ale swoją niewinność udowodnię w sądzie. Jestem o to spokojny i wierzę w wymiar sprawiedliwości – mówi „Rz” starosta z PSL. Jego zdaniem oskarżenie najważniejszych osób w starostwie nie przeszkodzi w funkcjonowaniu urzędu. – Nie ma powodów, byśmy nie pracowali – dodaje.

Zarząd powiatu ze starostą na czele wybierają radni i tylko oni mogą go odwołać. Wszystko wskazuje jednak, że oskarżony starosta i członek zarządu mogą spać spokojnie. – Póki nie zapadł prawomocny werdykt sędziowski, kierujemy się zasadą domniemania niewinności, więc radni nie mają podstaw, by skierować pod obrady wniosek o odwołanie zarządu powiatu – uważa Bogdan Kuta, przewodniczący rady powiatu.

Władze lubelskiego PSL nie chcą komentować sprawy.

Do Sądu Rejonowego w Opolu Lubelskim trafił akt oskarżenia przeciwko kierownictwu starostwa powiatowego: staroście Zenonowi R., etatowemu członkowi zarządu powiatu Andrzejowi R. i skarbnikowi urzędu Krystynie S. – Zostali oskarżeni o przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej – informuje „Rz” prokurator Mariusz Brojek, szef Prokuratury Rejonowej w Łukowie.

Zenon R. i Andrzej R. to działacze lubelskiego PSL. Zenon R. był w poprzedniej kadencji wiceprezesem wojewódzkich struktur partii na Lubelszczyźnie. Ostatnio bez powodzenia startował w wyborach do Sejmu. Starostą opolskim jest już 10 lat. Według ustaleń prokuratury mężczyźni razem ze skarbnikiem Krystyną S. nakłonili dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych (którego powołuje zarząd powiatu), by polecił swoim pracownikom wykonywanie prac na prywatnych posesjach samorządowców. Robotnicy ZDP mieli m.in. wyrównywać ziemię pod wybieg dla koni w gospodarstwie starosty, wykopać dół pod szambo na działce członka zarządu powiatu, a pani skarbnik przywozić ziemię.

Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo