Reklama

Akta, podsłuchy i zniszczony laptop

Sprawa, w której płoccy śledczy chcą stawiać byłemu ministrowi zarzuty, nie jest jedyną, w której pojawia się nazwisko Zbigniewa Ziobry

Publikacja: 04.09.2008 02:21

Warszawska prokuratura bada zniszczenie służbowych laptopów Zbigniewa Ziobry i jego asystenta. Chodzi o dwa urządzenia warte 17 tys. zł. Informacje o ich zepsuciu wyszły na jaw po zakończeniu przez Ziobrę urzędowania, gdy minister i jego asystent oddawali służbowy sprzęt. Ziobro tłumaczył, że jego laptop uległ uszkodzeniu podczas przeprowadzki.

Jego następca Zbigniew Ćwiąkalski zapowiedział, że resort zażąda zwrotu kosztów naprawy, i o zniszczeniu laptopów i podejrzeniu niszczenia dokumentów w resorcie za czasów Ziobry zawiadomił śledczych.

Płocka prokuratura – ta sama, która chce zarzucić Ziobrze przekroczenie uprawnień: pokazanie akt sprawy paliwowej – od marca bada, czy jako prokurator generalny nie nadużył władzy i nie naruszył niezależności prokuratorskiej. Podstawą tego śledztwa był protest Stowarzyszenia Prokuratorów RP z 2007 r. Jego szef Krzysztof Parulski mówił o sterowaniu przez Ziobrę decyzjami prokuratorów, ich zastraszaniu i łamaniu kręgosłupów. – Śledztwo dotyczy przekroczenia uprawnień przez byłe kierownictwo ministerstwa – mówi Iwona Śmigielska-Kowalska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Płocku.

Były minister sprawiedliwości najpewniej będzie się musiał tłumaczyć także w sprawie podsłuchów, z których część – jak wynika z kontroli Komendy Głównej Policji – miała być stosowana wbrew prawu. Wszczęto ją po doniesieniach mediów, że CBŚ nielegalnie podsłuchiwało dziennikarzy i polityków.

W roli pokrzywdzonego były minister występuje zaś w śledztwie dotyczącym śmierci swojego ojca. Z opinii zagranicznych profesorów wynika, że Jerzy Ziobro zmarł, ponieważ był źle leczony.

Reklama
Reklama

W prokuraturach w całym kraju toczy się kilkaset śledztw dotyczących mafii paliwowej.

Łącznie jest w nich podejrzanych – jak wynika z danych Ministerstwa Sprawiedliwości – ponad 2,2 tys. osób. Pół tysiąca przebywa w aresztach. Liczba wszystkich spraw dotyczących mafii paliwowej – tych zakończonych oraz w toku – sięga 2239.

Afera paliwowa – tak określa się mafijne działania polegające na nielegalnym obrocie olejem napędowym.

Pierwszą, która przełamała niemoc organów ścigania w walce z paliwową mafią, była prokuratura krakowska. Największe jej sukcesy to głównie zasługa specjalnego zespołu utworzonego kilka lat temu, któremu szefował prokurator Marek Wełna.

To krakowscy śledczy posłali za kratki nie tylko płotki, ale i baronów paliwowych – m.in. Jana B. oraz Zdzisława M. ze spółki BGM, należących do ścisłego kierownictwa mafii paliwowej.

Jak twierdzą prokuratorzy, mafia paliwowa wpuściła na rynek tyle paliwa, ile produkuje mała rafineria. Na działalności mafii wielomilionowe straty ponosi państwo – oszuści zarabiają na niepłaceniu akcyzy i różnicy w cenach paliw. Tracą też kierowcy, którzy jeżdżą na paliwie złej jakości.Poprzez prywatną sieć dystrybucji od roku 2004 mafii udało się wprowadzić do obrotu co najmniej 25 mln litrów paliwa.

Reklama
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Walka o wolność na różnych frontach
informacja „Życia Warszawy”
Biletów na WKD nie kupimy przez aplikację. Przewoźnik rozwiązał umowę z mPay
Kraj
„Rzecz w tym”: Czy Polska może stać się suwerenna żywnościowo?
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Warszawa
Warszawski PiS łączy siły z organizacjami pozarządowymi. Wypracują wspólny program?
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama