Jak poinformowała „Rz”, Stanley Naj, kolekcjoner polskiego pochodzenia, który przekazał do Polski swoje zbiory, odkrył, że zniknęły z nich m.in. rękopisy Józefa Piłsudskiego, Ignacego Paderewskiego i Wojciecha Korfantego. A część archiwaliów spalono.
– Prowadzimy śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków, kradzieży i zniszczenia kolekcji – mówi Leszek Zaremba, prokurator rejonowy. Sprawcom grozi kara wyższa niż w przypadku zwykłej kradzieży, gdyż tu ma zastosowanie przepis o utracie dóbr mających znaczenie dla kultury polskiej.