15 spraw w toku, trzy zakończone prawomocnym wyrokiem, a trzy inne ugodą – to sądowy bilans spraw, jakie w związku z tzw. raportem Macierewicza wytoczyły Ministerstwu Obrony Narodowej osoby wymienione w dokumencie.
Z danych, do których dotarła „Rz”, wynika, że koszty odszkodowań, publikacji przeprosin w prasie i koszty sądowe związane z przegranymi procesami wyniosły dotąd ok. 15o tys. zł.
Pierwszy wyrok z 2008 r. nakazujący MON przeprosiny za podanie nieprawdy w raporcie dotyczył Jerzego Marka Nowakowskiego. W raporcie z likwidacji WSI podano, że publicysta jako konsultant Wojskowych Służb Informacyjnych w 2002 r. informował m.in. o swoim zaangażowaniu w działalność SKL i PiS i o spotkaniach przedstawicieli PiS i PO przed wyborami samorządowymi w 2002 r. Nowakowski twierdził, że był konsultantem wojskowych służb w latach 90., ale tylko w sprawach polityki zagranicznej. Sąd przyznał mu 30 tys. zł zadośćuczynienia. Kilka dni temu w prasie ukazały się przeprosiny.
Sprawę wygrał też Marek O., któremu MON wypłacił 30 tys. zł (odszkodowanie z odsetkami), oraz były poseł SLD Jan Sieńko, o którym napisano w raporcie, że organizował transakcję sprzedaży cystern kolejowych radzieckiemu agentowi (MON miał zasądzone 25 tys. zł odszkodowania wpłacić na konto fundacji charytatywnej).
Posłów opozycji niepokoi fakt, że resort obrony odmawia sądom, które rozpatrują pozwy, materiałów źródłowych dotyczących WSI.