"Rz" dotarła do najnowszego tajnego raportu UEFA, w którym jest oceniany stan przygotowań Polski do Euro 2012, ze szczególnym uwzględnieniem budowy stadionów. Nie jest on korzystny dla Wrocławia. Ryzyko związane z budową tamtejszego stadionu UEFA oceniła jako bardzo wysokie. Jest to jedyny taki przypadek wśród wszystkich polskich aren powstających na Euro 2012.
[srodtytul]Propaganda sukcesu?[/srodtytul]
We Wrocławiu doszło ostatnio do zmiany wykonawcy stadionu. Mostostal Warszawa został zastąpiony przez niemiecką firmę Max Boegl. Powód: ponadpółroczne opóźnienie w budowie.
– Decydując się na zmianę wykonawcy, liczyliśmy się z tym, że ryzyko wzrośnie. Operacja zakończyła się sukcesem, ale to nie mogło się nie odbić na ostatniej ocenie – mówi "Rz" Michał Janicki, który w urzędzie miasta odpowiada za przygotowania do Euro 2012.
Z raportu wynika też, że Wrocław ukrywał prawdę przed UEFA. Nie powiadamiał na czas o swych kłopotach ani jej, ani PZPN, ani koordynującej przygotowania do Euro spółki PL. 2012. Co prawda prezydent miasta Rafał Dutkiewicz i jego urzędnicy zapewniali, że europejskie władze piłkarskie były informowane o wszystkim, ale z raportu wynika co innego. Czytamy w nim, że sytuacja, do której doszło we Wrocławiu, wszystkich ogromnie zaskoczyła. Jak to możliwe?