Ryszardowi C, który we wtorek przedpołudniem wszedł do biura poselskiego PiS w Łodzi i zaczął strzelać do znajdujących się tam ludzi zabijając Marka Rosiaka, asystenta eurodeputowanego PiS Janusza Wojciechowskiego oraz ciężko raniąc Pawła Kowalskiego, asystenta posła PiS Jarosława Jagiełły, prokuratura we wtorek wieczorem postawiła zarzut z art 148 kk zabójstwa i usiłowania zabójstwa z użyciem broni palnej.Grozi za to od ośmiu lat do dożywotniego pozbawienia wolności.
Zdaniem Zbigniewa Ziobry, wiceprezesa PiS i byłego ministra sprawiedliwości prokuratura powinna jednak skorzystać z dużo ostrzejszych zapisów kodeksu karnego. Jakich? W rozmowie z "Rz" Ziobro wskazuje na art 118.1 Kodeksu Karnego, który mówi o przestępstwach przeciw pokojowi, ludzkości oraz przestępstwach wojennych. Dlaczego?
- Przepis ten ma zastosowanie, gdy sprawca dopuszcza się zabójstwa, albo powoduje uszczerbek na zdrowiu m.in osoby należącej do określonej formacji politycznej, a jego działania były zmotywowane chęcią wyniszczenia całej lub części tej formacji politycznej - uzasadnia Zbigniew Ziobro (PiS).
Art 118 par 1 kk głosi "Kto, w celu wyniszczenia w całości albo w części grupy narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej, wyznaniowej lub grupy o określonym światopoglądzie, dopuszcza się zabójstwa albo powoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu osoby należącej do takiej grupy, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 12, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.".
- Przecież morderca wchodząc do biura poselskiego PiS i zaczynając strzelać mówił, że chce mordować pisowców, że chce zniszczyć PiS, to samo mówił w trakcie zatrzymania - przypomina Ziobro. - A takie deklaracje w połączeniu ze zbrodnią, której Ryszard C się dopuścił w pełni wyczerpują znamiona art 118 kk