Reklama

Kluzik-Rostkowska nie chce wojny z Kaczyńskim

"Nasze drogi się rozeszły. Dzisiaj współtworzymy dwa odrębne środowiska polityczne" - napisała Joanna Kluzik-Rostkowska w opublikowanym na łamach "Rz" otwartym liście do prezesa Prawa i Sprawiedliwości

Publikacja: 29.11.2010 06:44

Joanna Kluzik-Rostkowska

Joanna Kluzik-Rostkowska

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Szefowa klubu Polska Jest Najważniejsza podkreśla w przekazanym "Rzeczpospolitej" liście, że nie zamierza prowadzić wojny z Jarosławem Kaczyńskim.

[wyimek][b][link=http://www.rp.pl/artykul/441422,570843_List-otwarty--do-Jaroslawa-Kaczynskiego.html]Przeczytaj list Kluzik-Rostkowskiej[/link][/b][/wyimek]

"W ostatnim czasie padło z Pańskiej strony bardzo wiele złych słów, myślę, że należy to przerwać. Naszym głównym polem sporu i krytyki powinien być słaby i gnuśny rząd PO" - czytamy w liście.

Kluzik-Rostkowska zaznaczyła, że PJN, podobnie jak PiS, pozostaje w opozycji do rządów Platformy Obywatelskiej. Dlatego prosi Kaczyńskiego o rezygnację z wzajemnych złośliwości. "Taki klimat nie służy budowaniu przez Pańskie środowisko polityczne programowej opozycji, a jedynie odwraca uwagę od braku dokonań obecnego rządu" - napisała Kluzik-Rostkowska.

Były polityk PiS, obecnie związany z ugrupowaniem Polska Jest Najważniejsza, Adam Bielan odnosząc się w radiu RMF FM do tego listu wyraził nadzieję, że zakończy on "język insynuacji".

Reklama
Reklama

Zapewnił też, że stowarzyszenie PJN wystartuje w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych. Pytany, czy nowe ugrupowanie wystartuje pod nazwą Polska Jest Najważniejsza, odparł, że tego jeszcze nie może przesądzić.

- Napięcia między naszymi środowiskami powstały w szczególnej sytuacji. Były ostatnie dwa tygodnie kampanii samorządowej, kiedy powstała nowa formacja, kiedy kolejni posłowie od nas odchodzili. W naszym środowisku, w naszej partii jest duży żal do kolegów z konkurencji, że zrobili to w tym momencie. Mogli poczekać - powiedział wiceprezes PiS Adam Lipiński.

Zaznaczył, że zadaniem opozycji - zarówno PiS, jak i PJN - jest patrzenie na ręce rządowi, "zwłaszcza takiemu, jak rząd PO".

- Możliwości powrotu zawsze istnieją. Chcemy, żeby nasz klub był jak najszerszy. Nie chcemy tworzyć konkurencji wobec naszego środowiska. To tylko osłabia nas i konkurentów, a wzmacnia PO - dodał.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Warszawa
Kolejne dziesiątki milionów w remont Sali Kongresowej. Termin otwarcia się oddala
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Kraj
Warszawiacy zapłacą więcej za wywóz śmieci. „To zwykły powrót do starych stawek”
Kraj
Zielone światło dla polskiej elektrowni jądrowej i trzęsienie ziemi w PGE
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama