CBA skarży się na prokuraturę

Biuro zażaliło się na umorzenie śledztwa w sprawie oświadczenia Mirosława Drzewieckiego. Zdaniem prokuratury nie ma do tego prawa. CBA chce, by spór przeciął sąd

Publikacja: 05.06.2012 01:45

Mirosław Drzewiecki

Mirosław Drzewiecki

Foto: Fotorzepa, Pasterski Radek PR Pasterski Radek

Prokuratura Okręgowa w Warszawie właśnie odmówiła przyjęcia zażalenia szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego na decyzję o  umorzeniu śledztwa dotyczącego nieprawidłowości w  oświadczeniach majątkowych byłego ministra sportu i posła PO Mirosława Drzewieckiego – ustaliła „Rz".

– Prokurator uznał, że szef CBA jest osobą nieuprawnioną do złożenia takiego zażalenia. Nie jest osobą pokrzywdzoną ani stroną tego postępowania – tłumaczy „Rz" Katarzyna Calów-Jaszewska z prokuratury.

CBA uważa inaczej. Twierdzi, że umorzenie jest niesłuszne, a Biuro ma prawo je zakwestionować. Dlatego poskarżyło się do sądu na odmowę przyjęcia zażalenia.  – Uważamy, że jesteśmy stroną, i w piśmie do sądu to wykazujemy – mówi „Rz" Jacek Dobrzyński, rzecznik CBA.

CBA, badając oświadczenia majątkowe 232 osób za lata 2005 – 2010, dopatrzyło się błędów w oświadczeniach m.in. Drzewieckiego z lat 2007 – 2010. Twierdzi, że były minister miał zataić w nich m.in. środki zdeponowane na wspólnym z żoną koncie w USA i dochody z wynajmu domu na Florydzie.

Po doniesieniu Biura prokuratura wszczęła śledztwo, które w kwietniu umorzyła. W działaniu byłego posła nie dopatrzyła się przestępstwa. – W oświadczeniach były pewne nieścisłości, ale prokurator uznał, że niezamierzone, a były poseł Drzewiecki nie działał umyślnie. Mógł nie wiedzieć o wszystkich składnikach majątku żony – wyjaśniał rzecznik prokuratury Dariusz Ślepokura.

Sam poseł tłumaczył, że opłata za wynajem była tak mała, że nie wystarczała na  utrzymanie domu, więc nie wpisał adnotacji o wynajmie.

To, czy CBA ma prawo zażalić się na umorzenie śledztwa, jakie wszczęto z jego doniesienia, rozstrzygnie sąd. Terminu nie wyznaczono.

Były minister sprawiedliwości prof. Zbigniew Ćwiąkalski mówi: – To niezależna prokuratura gromadzi materiał dowodowy i ocenia, czy zaistniało przestępstwo. Skoro umorzyła śledztwo, widocznie uznała, że zachodzi niezawiniona pomyłka. Nie może być tak, że każdy na własną rękę ocenia, co jest przestępstwem, a co nim nie jest.

Dla CBA sprawa jest prestiżowa. Wcześniej śledczy umorzyli postępowanie dotyczące błędów w oświadczeniach posła Janusza Palikota (z lat 2005 – 2010), który nie ujawnił całego majątku. Według CBA nie uwzględnił m.in. samolotu. Prokuratura uznała, że nieprawidłowości wynikają „z filozoficznego wykształcenia i stosunku do  wartości materialnych" posła Palikota.

Materiał Promocyjny
Szukasz studiów z przyszłością? Ten kierunek nie traci na znaczeniu
Kraj
Ruszyło śledztwo w sprawie Centrum Niemieckiego
Materiał Partnera
Dzień Zwycięstwa według Rosji
Kraj
Najważniejsze europejskie think tanki przyjadą do Polski
Kraj
W ukraińskich Puźnikach odnaleziono szczątki polskich ofiar UPA