Lekarze stwierdzili, że to chwilowa depresja. Po podaniu środków uspokajających zwolniono go do domu.
Znad przepaści na Siodłowej Turni udało się mężczyzną ściągnąć niemal w ostatniej chwili. Uciekał przed ratownikami i prawdopodobnie był pod wpływem środków odurzających. Trafił już do szpitala.
Giewont (1909 m) to ulubiona góra samobójców. Odnotowano już kilkanaście przypadków targnięcia się na życie na jego szczycie (skok w przepaść lub broń palna).
Wiele śmiertelnych wypadków zdarzyło się dodatkowo w czasie prób zdobycia góry od północnej grani, czyli od strony Zakopanego. Przeciętny turysta nie potrafi dać sobie tu rady, Nawet kilku taterników zginęło w czasie wspinaczki na Giewont.
W księdze wypraw Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego we wrześniu 1947 roku zapisano wyprawę po... psa Harnasia. Owczarek z Doliny Strążyskiej dotarł aż na skalną półkę, z której nie mógł zejść. Rozpaczliwe szczekanie usłyszeli jednak turyści i zawiadomili TOPR. Pies został uratowany.