Mirosław G. został uznany winnym przyjęcia korzyści majątkowej.
Kardiochirurgowi udowodniono przyjęcie łapówek od rodzin pacjentów, którzy mieli na jego oddziale przejść operację wstawienia zastawki lub wszczepienia bypassów. Sąd zasądził także przepadek korzyści majątkowych przyjętych przez doktora Mirosława G. w wysokości 17 697,35 zł.
Ponadto skazanego obciążono 14 tys. zł kosztów sądowych. Pozostałym oskarżonym dwudziestu osobom, którym udowodniono wręczenie łapówki, sąd warunkowo umorzył kary.
Kardiochirurg został natomiast uniewinniony od zarzutu łamania praw pracowniczych. - Oskarżenie dr. Mirosława G. o mobbing było całkowicie bezpodstawne - powiedział sędzia Igor Tuleya i dodał, że wiele wymagań stawianych podwładnym przez lekarza jest dziś w szpitalach normą.
Sędzia Tuleya uznał także, że na na zeznania części świadków miał wpływ początkowy przekaz medialny. Przytaczając słowa b. szefa CBA Mariusza Kamińskiego o "zatrzymanym lekarzu-łapówkarzu", sędzia Tuleya podkreślił, że takie słowa "nie dają się pogodzić z zasadami demokratycznego państwa prawnego", a także stwierdził, że podobne wypowiedzi "muszą rzutować na tok postępowania".