Do wypadku jak informuje miejscowa prokuratura doszło dziś około godziny 0.25 na ul. Politechniki w Łodzi. BMW, którym jechało dwóch 21-letnich mężczyzn najpierw uderzyło w 17 słupków odgradzających pas jezdni od chodnika, a następnie w drzewo.
W wyniku zdarzenia, mimo podjętej reanimacji, śmierć na miejscu poniósł 21 – letni pasażer. Kierowca nie ma poważniejszych obrażeń. Został zatrzymany. Okazało się, że był pijany. Miał 1.6 promila w wydychanym powietrzu. Mężczyzna jest do dyspozycji prokuratury Łódź - Polesie.
Prokurator już przeprowadził oględziny miejsca zdarzenia. Do badań zabezpieczono też samochód. – Zlecono też sekcję zwłok pasażera – mówi Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury.
Dzisiaj mają się odbywać przesłuchania w tej sprawie, w tym świadków tragedii i młodych osób, w towarzystwie których najprawdopodobniej obydwaj rówieśnicy bezpośrednio przed zdarzeniem spożywali alkohol.
- Po uzupełnieniu dowodów i wytrzeźwieniu kierowcy BMW, zostanie on przesłuchany. Nastąpi to najprawdopodobniej jutro – mówi prok. Kopania. Dodaje, że za spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu, w którym były ofiary śmiertelne sprawcy grozi nawet do 12 lat więzienia.