1. Przyszłość integracji. Czy Unia europejska powinna pozostać dalej związkiem państw, zmierzać w kierunku federalizacji, czy też stawać się w dłuższej perspektywie superpaństwem?
Unia Europejska powinna się skoncentrować na promocji wspólnych interesów naszych państw, bo właśnie takie przedsięwzięcia są najbardziej wiarygodnym sprawdzianem solidarności. Ten sprawdzian dziś w Unii wypada źle, Wielkie Rozszerzenie (o Europę środkową) jest często traktowane jak wielkie przyłączenie. Nie na tym polega jedność. Tymczasem dopłaty rolne są ciągle nierówne (co szkodzi nie tylko rolnikom, ale ogranicza popyt wewnętrzny w Polsce), gazociąg bałtycki izoluje państwa bałtyckie i może ograniczyć obroty portu w Świnoujściu, Węgry były atakowane za konstytucjonalizację praw rodziny. Rozwojem Unii powinna więc rządzić prosta zasada: tyle wspólnych instytucji i kompetencji, ile wspólnych wartości i interesów. Polska powinna być bardzo aktywna w dziedzinie proponowania wspólnych działań, szczególnie formułując wspólne geopolityczne, energetyczne, budżetowe, kulturalne interesy Europy środkowej oraz wspólne postulaty opinii chrześcijańskiej w Europie, na przykład uznanie praw rodziny za jedną ze wspólnych wartości Unii Europejskiej (zgodnie zresztą z postulatem konferencji przewodniczących parlamentów Partnerstwa Regionalnego w Warszawie w roku 2006, gdzie wspólnie stwierdziliśmy, że „wzmacnianie rodziny powinno być priorytetem europejskiej polityki społecznej").
2. Euro. Kiedy i na jakich warunkach Polska powinna przystąpić do Unii Walutowej i przyjąć Euro?
Polska nie powinna przystępować do unii walutowej, gdyż Unia Europejska nie stanowi optymalnego obszaru walutowego. Warto pamiętać, że tak sprawę stawia nawet traktat z Maastricht, mówiąc o „docelowo jednej walucie" w kontekście „doprowadzenia do zrównoważonego i trwałego rozwoju (...) [poprzez] umocnienie gospodarczej i społecznej spójności". Dziś jesteśmy jeszcze daleko od zatarcia różnic między zachodnią a środkową Europą, a własna waluta jest dla nas niezbędnym czynnikiem konkurencyjności na otwartym europejskim rynku. Widzimy też jasno jak rezygnacja z własnej waluty zaszkodziła krajom południa. Do czasu wprowadzenia paktu fiskalnego Polska była w tej samej sytuacji, co Szwecja i Czechy – kraje, które zakładają udział w unii walutowej, ale nie zamierzają tego realizować w przewidywalnym czasie (Szwedzi zresztą zdecydowali o tym w referendum). Po pakcie fiskalnym mamy jednak do czynienia ze zmianą formuły unii walutowej – jedna waluta jest już nie tylko instrumentem wymiany, ale instrumentem kontroli budżetów w słabszych gospodarkach strefy euro. W gruncie rzeczy więc to po prostu wygasłe zobowiązanie.
3. Unia Bankowa. Czy, kiedy i na jakich warunkach Polska powinna wejść do Unii Bankowej?