Ankieta "Rzeczpospolitej": Marek Jurek (Prawo i Sprawiedliwość, miejsce nr 5, lista nr 4, Warszawa)

Na pytania "Rzeczpospolitej" odpowiada prezes Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek, kandydat do Parlamentu Europejskiego z listy Prawa i Sprawiedliwości.

Publikacja: 14.04.2014 08:10

Marek Jurek

Marek Jurek

Foto: Fotorzepa, Łukasz Solski Łukasz Solski

1. Przyszłość integracji. Czy Unia europejska powinna pozostać dalej związkiem państw, zmierzać w kierunku federalizacji, czy też stawać się w dłuższej perspektywie superpaństwem?

Unia Europejska powinna się skoncentrować na promocji wspólnych interesów naszych państw, bo właśnie takie przedsięwzięcia są najbardziej wiarygodnym sprawdzianem solidarności. Ten sprawdzian dziś w Unii wypada źle, Wielkie Rozszerzenie (o Europę środkową) jest często traktowane jak wielkie przyłączenie. Nie na tym polega jedność. Tymczasem dopłaty rolne są ciągle nierówne (co szkodzi nie tylko rolnikom, ale ogranicza popyt wewnętrzny w Polsce), gazociąg bałtycki izoluje państwa bałtyckie i może ograniczyć obroty portu w Świnoujściu, Węgry były atakowane za konstytucjonalizację praw rodziny. Rozwojem Unii powinna więc rządzić prosta zasada: tyle wspólnych instytucji i kompetencji, ile wspólnych wartości i interesów. Polska powinna być bardzo aktywna w dziedzinie proponowania wspólnych działań, szczególnie formułując wspólne geopolityczne, energetyczne, budżetowe, kulturalne interesy Europy środkowej oraz wspólne postulaty opinii chrześcijańskiej w Europie, na przykład uznanie praw rodziny za jedną ze wspólnych wartości Unii Europejskiej (zgodnie zresztą z postulatem konferencji przewodniczących parlamentów Partnerstwa Regionalnego w Warszawie w roku 2006, gdzie wspólnie stwierdziliśmy, że „wzmacnianie rodziny powinno być priorytetem europejskiej polityki społecznej").

2. Euro. Kiedy i na jakich warunkach Polska powinna przystąpić do Unii Walutowej i przyjąć Euro?

Polska nie powinna przystępować do unii walutowej, gdyż Unia Europejska nie stanowi optymalnego obszaru walutowego. Warto pamiętać, że tak sprawę stawia nawet traktat z Maastricht, mówiąc o „docelowo jednej walucie" w kontekście „doprowadzenia do zrównoważonego i trwałego rozwoju (...) [poprzez] umocnienie gospodarczej i społecznej spójności". Dziś jesteśmy jeszcze daleko od zatarcia różnic między zachodnią a środkową Europą, a własna waluta jest dla nas niezbędnym czynnikiem konkurencyjności na otwartym europejskim rynku. Widzimy też jasno jak rezygnacja z własnej waluty zaszkodziła krajom południa. Do czasu wprowadzenia paktu fiskalnego Polska była w tej samej sytuacji, co Szwecja i Czechy – kraje, które zakładają udział w unii walutowej, ale nie zamierzają tego realizować w przewidywalnym czasie (Szwedzi zresztą zdecydowali o tym w referendum). Po pakcie fiskalnym mamy jednak do czynienia ze zmianą formuły unii walutowej – jedna waluta jest już nie tylko instrumentem wymiany, ale instrumentem kontroli budżetów w słabszych gospodarkach strefy euro. W gruncie rzeczy więc to po prostu wygasłe zobowiązanie.

3. Unia Bankowa. Czy, kiedy i na jakich warunkach Polska powinna wejść do Unii Bankowej?

Unia Bankowa jest pochodną strefy euro. Polska nie należąc do niej, nie ma powodów by brać finansową odpowiedzialność za jej działanie.

4. Polityka energetyczna i klimatyczna. Co ważniejsze: środowisko czy gospodarka. Jakie powinny być polskie priorytety w sprawie bezpieczeństwa energetycznego i wspólnej polityki UE. Czy Europa powinna być bardziej niezależna energetycznie – jak to osiągnąć. Czy Unia Europejska powinna iść w kierunku dalszego zaostrzania prawa ochrony środowiska, bez względu na koszty jakie poniosą państwa/przedsiębiorcy?

Polityka energetyczna to kapitalne pole dla solidarności europejskiej. Przy czym nie chodzi o abstrakcyjne pomysły „unii energetycznej", bo ta może być potrzebna tylko jako rama dla uprzednio wdrożonych przedsięwzięć solidarności. Europa powinna wspólnie szukać niezależnych źródeł importu surowców energetycznych, z Morza Kaspijskiego czy Śródziemnego. Powinna też koordynować budowę wspólnych linii przesyłowych. Przede wszystkim jednak Niemcy mają europejski obowiązek zagwarantować pełną wolność obrotów portu w Świnoujściu (której zagrażają instalacje gazociągu bałtyckiego).

Ciężary polityki energetycznej powinny być proporcjonalne do dochodów narodowych poszczególnych państw. Krótko mówiąc – w znacznie mniejszym stopniu powinny dotyczyć Europy środkowej (i naszego kraju). Instrumenty polityki klimatycznej powinni definiować eksperci, decyzje w tej sprawie podejmą rządy. Każdorazowo jednak powinna ona być realizowana na zasadach solidarności, a więc jej koszty powinny być rozłożone proporcjonalnie do dochodów poszczególnych państw. W przeciwnym wypadku spełni się przestroga formułowana również przez liberalnych ekonomistów, że w postaci polityki klimatycznej mamy do czynienia z polityką konkurencyjnej degradacji środkoweurpejskich gospodarek, uzależnionych od węgla. Trudno, żebyśmy na to się dobrowolnie zgadzali.

5. Unia gospodarcza. Jak daleko powinna sięgać współpraca gospodarcza. Czy powinno dojść do harmonizacji podatkowej i budżetowej w ramach państw członkowskich UE?

Nie. Sensem wspólnego rynku jest wzmocnienie narodowych gospodarek, przez wzajemne otwarcie, nie ich wchłanianie przez europejską federację. Polityka podatkowa i budżetowa to z jednej strony kwestia konkurencji, z drugiej – właściwego dla każdego kraju, demokratycznego definiowania kierunków rozwoju. Pamiętamy niedawne stanowisko instytucji unijnych wobec polityki prorodzinnej na Węgrzech. W żadnym wypadku nie powinniśmy uzależniać walki z kryzysem demograficznym od zewnętrznych decyzji.

6. Wspólny rynek i swoboda przepływu osób. Jakie wysiłki należy podjąć na rzecz wzmocnienia wspólnego rynku w UE? Jak przeciwdziałać coraz silniej pojawiającym się w UE tendencjom do ograniczenia jednej z fundamentalnych zasad UE – swobodnego przepływu osób?

Naszym najbliższym zachodnim partnerom, Niemcom (ale również Austriakom) powinniśmy stale przypominać ich jednostronne, narodowe stanowisko w tej kwestii, szczególnie wtedy, gdy mówią o Europie. Nie można domagać się od państw Europy środkowej większego otwarcia na niemieckie propozycje federalizacyjne, gdy w dziedzinie rynku pracy Niemcy nie oglądali się na normy europejskie.

7. Polityka rolna. Czy należy utrzymać na obecnym poziomie pomoc dla rolnictwa w krajach UE? Czy UE powinna rozważyć inna alokację tych środków np. na rozwój innowacyjnej gospodarki.

Przede wszystkim polscy rolnicy powinni skorzystać do końca z dobrodziejstw WPR. Powinniśmy w tej sprawie prezentować stanowisko narodowe, symetrycznie odpowiadające walce Brytyjczyków o rabat rolny. Alternatywą dla wsparcia polskiego rolnictwa jest kryzys społeczny w Polsce, zwiększenie zewnętrznej imigracji na Zachód, i imigracji ze Wschodu do Polski. To nie jest nikomu potrzebne. A polscy rolnicy, którzy byli zasadniczą siłą codziennego polskiego oporu wobec komunizmu, mają prawo do wsparcia Europy – skoro Europa jest dziś bezpieczniejsza i może znacznie mniej wydawać na obronę niż w czasach zimnej wojny. W każdym razie to stanowisko powinno być polskim punktem wyjścia w debacie na temat polityki rolnej. A reszta jest kwestią negocjacji.

8. Budżet UE. Jak duży budżet powinna mieć Unia Europejska. Jeśli większy niż dziś, to proszę wskazać źródła dochodów (podatek europejski, podatek od transakcji finansowych, większy udział w dochodach podatkowych państw UE?). Czy powinien powstać osobny budżet strefy Euro?

Unijnego budżetu na pewno nie można zmniejszać na rzecz ewentualnego odrębnego budżetu strefy euro. Sam pomysł domaga się stworzenia systematycznego mechanizmu konsultacji państw, które zachowują walutę narodową. Mimo, że takie kraje jak Wielka Brytania czy Dania z jednej, a Szwecja, Czechy i Polska z drugiej, mają odmienną pozycję traktatową – to praktycznie jesteśmy w tej samej sytuacji. Wspólnie powinniśmy bronić równoprawności naszych państw na forum unijnym.

9. Rozszerzenie UE. Czy opowiada się Pan za rozszerzeniem UE na nowe kraje (jeśli tak to jakie? np. Ukrainę, Mołdowę, Gruzję, Turcję), nawet kosztem zmniejszenia funduszy strukturalnych dla Polski w przyszłości?

Polska powinna niezmiennie popierać rozszerzenie Unii na Wschód. To ważny czynnik utrwalający tam zmiany powstałe po rozpadzie Związku Sowieckiego, zmniejszający wpływy rosyjskie. Oczywiście, rozszerzeniu powinna towarzyszyć intensyfikacja naszej współpracy z tymi państwami, zarówno dwustronnej, jak i wielostronnej, choćby przez rozszerzenie Partnerstwa Regionalnego. Oczywiście, za każdym razem ważne jest realne spełnienie kryteriów kopenhaskich (co jest istotne na przykład w kwestii praw wspólnot chrześcijańskich w Turcji).

10. Polityka wschodnia i polityka obronna. Jakie powinny być polskie priorytety w sprawie wspólnej polityki wschodniej Unii Europejskiej. Jakimi instrumentami powinno się posługiwać państwa i/lub Unia Europejska w celu wzmocnienia możliwości obronnych Polski i Unii.

Polska powinna zabiegać o uznanie naszych kompetencji w zakresie formułowania polityki Unii wobec Wschodu. Priorytetem jest utrwalania niepodległości powstałych tam państw i otwarcie dla nich Unii. Ważnym instrumentem jest tu utrwalenie zasady, że dyplomacją unijną powinni na Wschodzie kierować dyplomacie z państw Europy środkowej, oczywiście z istotną rolą Polaków. Powinien to być standard, podobny jak w wypadku honorowania przez Unię szczególnych zainteresowań Hiszpanii w Ameryce Łacińskiej. Odważne rozszerzanie Unii powinno być zresztą podstawową metodą oddziaływania na stanowisko Rosji. Rosja powinna wiedzieć, że próby torpedowania współpracy państw Europy wschodniej z Zachodem będzie przyspieszać, a nie zwalniać, ich integrację. Niestety, do tej pory mamy do czynienia raczej z odwrotnością takiej polityki solidarności, czego przejawem była sformułowana po rewolucji pomarańczowej doktryna „wyczerpanych zdolności absorpcyjnych".

11. Polityka demograficzna. Jaka powinna być odpowiedź państwa i instytucji UE na pogarszającą się sytuację demograficzną Polski? Obecnie UE nie ma kompetencji w tej dziedzinie. Czy powinno się to zmienić czy pozostawić na poziomie krajowym?

Na pewno Polska i inne kraje Europy środkowej powinny przeznaczać środki unijne na rozwój polityki mieszkaniowej. Dotyczy to również kontynuacji wspólnej polityki rolnej w Polsce i równouprawnienia dopłat dla naszych rolników. Poza tym Unia nie powinna przeszkadzać w uruchamianiu polityki prorodzinnej, a takie niebezpieczeństwo (choć oczywiście dotyczy państw unii walutowej, a nie całej Unii) stwarza pakt fiskalny.

12. Prawo rodzinne. Czy Unia Europejska powinna uzyskać większe kompetencje w obszarze prawa rodzinnego? (Dziś Bruksela nie może narzucić niczego krajom członkowskim w tej sprawie) Czy jest Pan za liberalizacją i ujednoliceniem prawa dotyczącego zawierania małżeństw przez pary homoseksualne we wszystkich krajach członkowskich UE. Czy to samo powinno dotyczyć kwestii aborcji?

Polska powinna postawić kwestię uznania praw rodziny za jedną z wartości podstawowych Unii (zdefiniowanych w art. 2 Traktatu UE), apelowałem o to już w czasie negocjacji traktatu lizbońskiego. Poza tym należy zabiegać o uznanie w przyszłości Karty Praw Rodziny za europejski standard społeczny.

Natomiast kryzys rodziny, radykalne kwestionowanie etyki życia rodzinnego (czego wyrazem jest ustawodawstwo homoseksualne), aborcjonizm – to po prostu przejawy kryzysu Europy. W wypadku dzieciobójstwa prenatalnego czy naruszania wychowawczych praw rodziców mamy do czynienia z otwartym łamaniem praw człowieka. Należy o tym mówić otwarcie i wyraźnie formułować nasz sprzeciw. Dogodnymi narzędziami są tu m.in. uchwała Sejmu RP z 21 VII 2006 („niszczenie życia poczętego jest drastycznym naruszeniem praw człowieka") czy przedakcesyjnej uchwały gwarancyjnej „w sprawie suwerenności polskiego prawodawstwa w dziedzinie moralności i kultury" z 11 IV 2003. Polska nie powinna przepraszać za wierność cywilizacji chrześcijańskiej, wręcz przeciwnie.

1. Przyszłość integracji. Czy Unia europejska powinna pozostać dalej związkiem państw, zmierzać w kierunku federalizacji, czy też stawać się w dłuższej perspektywie superpaństwem?

Unia Europejska powinna się skoncentrować na promocji wspólnych interesów naszych państw, bo właśnie takie przedsięwzięcia są najbardziej wiarygodnym sprawdzianem solidarności. Ten sprawdzian dziś w Unii wypada źle, Wielkie Rozszerzenie (o Europę środkową) jest często traktowane jak wielkie przyłączenie. Nie na tym polega jedność. Tymczasem dopłaty rolne są ciągle nierówne (co szkodzi nie tylko rolnikom, ale ogranicza popyt wewnętrzny w Polsce), gazociąg bałtycki izoluje państwa bałtyckie i może ograniczyć obroty portu w Świnoujściu, Węgry były atakowane za konstytucjonalizację praw rodziny. Rozwojem Unii powinna więc rządzić prosta zasada: tyle wspólnych instytucji i kompetencji, ile wspólnych wartości i interesów. Polska powinna być bardzo aktywna w dziedzinie proponowania wspólnych działań, szczególnie formułując wspólne geopolityczne, energetyczne, budżetowe, kulturalne interesy Europy środkowej oraz wspólne postulaty opinii chrześcijańskiej w Europie, na przykład uznanie praw rodziny za jedną ze wspólnych wartości Unii Europejskiej (zgodnie zresztą z postulatem konferencji przewodniczących parlamentów Partnerstwa Regionalnego w Warszawie w roku 2006, gdzie wspólnie stwierdziliśmy, że „wzmacnianie rodziny powinno być priorytetem europejskiej polityki społecznej").

Pozostało 87% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo