Kibice na Stadion narodowy pójdą w euforii - pisze "Rz". "Euforią w Szkocję "- wtóruje "Gazeta Wyborcza". Tak jakby euforia kibiców wystarczyła dzisiaj do zwycięstwa.
Tak nie jest, o czym pisze w "Rz" Stefan Szczepłek. Przypomina, że obecny trener reprezentacji Szkocji Gordon Strachan grał w Aberdeen przeciw Lechowi. Wojciech Łazarek nazwał go wówczas z szacunkiem "rudym diabłem" ."Wszyscy Szkoci tacy są" - przypomina Szczepłek. Nie będzie więc łatwo. Zdaniem "Rz" jeżeli Polacy nie udźwigną ciężaru gry, "ten piękny bal polskiej piłki może skończyć się kacem. Po szkockiej " - ostrzega "Rz".
Na ostatniej stronie "Rz" o polskiej reprezentacji i stadionie, który kilka dni temu śpiewał jednym głosem, mówi w wywiadzie Wojciech Szczęsny "ten co powstrzymał Niemców".
Jest też i wywiad o zwykłych Szkotach, którzy wcale nie są tacy skąpi jak głosi krzywdzący stereotyp. "GW" nie ma złudzeń pisząc, że aby zwyciężyć, polscy piłkarze muszą zagrać zupełnie inaczej niż z mistrzami świata. "To, że Polacy pokonali trzy dni temu mistrzów świata, nie będzie miało dziś znaczenia" - czytamy w "GW", która - jak wszyscy - czeka na wynik dzisiejszego meczu, aby przekonać się czy wygrana z Niemcami stworzyła drużynę zdolną awansować na Euro 2016.
Co poza piłką
Fakt, że można żyć bez piłki stara się udowodnić "Dziennik Gazeta Prawna", która sportem się nie zajmuje. Za to kobietami w rządzie Ewy Kopacz i przypomina, że w żadnym rządzie III RP nie było tylu kobiet, co obecnie, a mianowicie 32 proc. W rządzie Donalda Tuska pierwszej kadencji co czwarta minister była kobietą , a w rządzie Tadeusza Mazowieckiego kobieta była jedna co daje 4 proc.