Aktualizacja: 15.06.2015 20:38 Publikacja: 15.06.2015 20:27
Michał Szułdrzyński
Foto: Fotorzepa
Z jednej strony przyciągnęła do rządu dwie nowe osoby – cenionego lekarza prof. Mariana Zembalę czy mistrza olimpijskiego Adama Korola. Jeśli są osoby gotowe rzucić dotychczasową pracę i wejść do upadającego rządu, część wyborców może pomyśleć, że z PO nie jest aż tak źle.
Z drugiej strony Kopacz postanowiła zastosować mechanizmy partyjnego awansu, dając czwórce posłów PO nominacje do rządu. To podwójny sygnał. Po pierwsze, skierowany do wyborców: mamy jeszcze kompetentne osoby, które mogą być ministrami lub wiceministrami. Po drugie, do partii: stawiam na was, potrzebna jest nasza wspólna mobilizacja.
W narracji rosyjskiej zmienił się język opisu zwycięstwa w II wojnie światowej: z oddania hołdu poległym i uczcz...
Kilkadziesiąt najważniejszych europejskich think tanków spotka się w Warszawie i Toruniu, aby rozmawiać o przysz...
W trakcie ekshumacji prowadzonej w Puźnikach w Ukrainie naukowcy wydobyli szczątki co najmniej 42 osób – podało...
Tymczasowy pomnik polskich ofiar nie zostanie odsłonięty w 80. rocznicę zakończenia II wojny światowej. „Rzeczpo...
W cyfrowym świecie pełnym treści, webinarów i kursów, coraz częściej to nie dostęp do informacji, ale dostęp do...
Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas