Reklama

U Gowina skreślili Kowala

Polska Razem wycofała rekomendację dla startu Pawła Kowala z list PiS - dowiedziała się "Rzeczpospolita"

Aktualizacja: 06.09.2015 21:29 Publikacja: 06.09.2015 14:16

Jarosław Gowin i Paweł Kowal

Jarosław Gowin i Paweł Kowal

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Od kilku dni krąży informacja o kontaktach Kowala z PO. W czwartek Fakty TVN informowały, że negocjował start z list PO dla siebie i byłej polityk PiS i PJN Elżbiety Jakubiak. Oboje zdementowali tę informację.

"Nie wychodziłem z inicjatywą rozmów na temat startu w najbliższych wyborach z list PO, ani nie określałem żadnych potencjalnych warunków takiego startu" - napisał na Facebooku Kowal, który przebywa za granicą. Zapewnił, że interesuje go jedynie propozycja startu w bloku, w którym jest PiS.

Jak wynika z naszych informacji partia Jarosława Gowina, której Kowal jest jednym z liderów nie zabiega już jednak o start Kowala, którego PiS nie wpisał na listy, mimo że zapis dotyczący tego znajdował się w podpisanym przed rokiem porozumieniu obu partii. - W piątek dogadaliśmy listy. Nasi przedstawiciele poinformowali, że wycofujemy się ze starań o przywrócenie Kowala do okręgu w Senacie, który przypisano mu w porozumieniu - twierdzi jeden z naszych rozmówców.

Co jest powodem takiej decyzji? Po tym, jak pojawiła się informacja o rozmowach Kowala z PO, liderzy Polski Razem zaczęli sprawdzać te informacje poprzez swoje kontakty w Platformie. Dowiedzieli się, że Kowal spotykał się z przedstawicielami tej partii jeszcze w czasie, gdy obiekcji do niego nie zgłaszał PiS. Po tym jednak, gdy ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego go odrzuciło, dostał ofertę z otoczenia Ewy Kopacz. Nie był nią zainteresowany, ale w partii Gowina uznali, że sam fakt prowadzenia takich rozmów był nielojalnością z jego strony.

- Ta informacja osłabiła nas w negocjacjach z PiS na ostatniej prostej - uważa nasz rozmówca z Polski Razem.

Reklama
Reklama

Do Kowala miał zadzwonić Gowin i zapytać go o konkretne spotkania. Ten miał mu potwierdzić, ale przekonywał, że doszło do nich przypadkiem. - Mogę tylko wyjawić, że nie zabiegamy już o start Kowala z naszych list, ale więcej nie mogę zdradzić - mówi nam Gowin.

Kowal zaś przekonuje, że  żadnych spotkań mu nie potwierdzał, bo nie miał takiego obowiązku. - Mówienie o tym z kim się spotykam to poziom magla. Politycy różnych partii spotykają się ze sobą, robią to również moi koledzy. Ja też mam prawo robić co chcę - przekonuje Kowal.

Z rozmowy z nim można wywnioskować, że dostawał od PO w ostatnim czasie oferty różnych stanowisk. - Pół żartem, to chyba odrzucona pokusa to raczej materiał na nagrodę, a nie naganę. Zawsze miałem jasną państwową linię: ponieważ kształciłem się dla Polski, a nie jednej swojej grupy, to zdarza się, że jako ekspert odpowiadam na merytoryczne pytania także z rządu wobec którego jestem w opozycji, ale to postawa państwowa i nie łączy się z przyjmowaniem politycznych propozycji - wskazuje Kowal.

Polityk przekonuje, że po informacji przekazanej przez PiS, iż partia ta nie chce go na listach, dostał kilka ofert startu z różnych formacji. - Żadnej nie przyjąłem - mówi. - Z mojego punktu widzenia najważniejsze jest, by nie powstało wrażenie, że PiS nie chciał mnie na listach, bo dogadywałem się z kimś innym - dodaje.

Na prawicy panuje przekonanie, że sprawa Kowala to element szerszej intrygi, za którą stoi Michał Kamiński. Ten ostatni z Kowalem nie znosi się od czasów PJN. To on miał torpedować rozmowy z Kowalem w PO, a potem podać informację mediom, by go skompromitować. W PiS krąży informacja, że zdjęcia lub nagrania z rozmów mogą trafić do dziennikarzy.

Wywiad z Pawłem Kowalem

Reklama
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Kraj
Warszawiacy zapłacą więcej za wywóz śmieci. „To zwykły powrót do starych stawek”
Kraj
Zielone światło dla polskiej elektrowni jądrowej i trzęsienie ziemi w PGE
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Kraj
Od stycznia nie będzie można wynająć lokalu komunalnego? Jedyna nadzieja w radnych
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama