Reklama

Między biznesem a naturą

W regionie najlepiej rozwija się dziś biznes narciarski poza terenami Karkonoskiego Parku Narodowego. Stąd sukces Zieleńca, Czarnej Góry czy Świeradowa.

Publikacja: 26.11.2015 16:04

Między biznesem a naturą

Foto: materiały prasowe

Dolny Śląsk posiada ogromny potencjał do rozwoju sportów zimowych, głównie za sprawą mikroklimatu, jaki panuje w Karkonoszach i Sudetach od grudnia do marca, a w Zieleńcu, który ma północne stoki, gdzie można zjeżdżać nawet w kwietniu.

Jednak jego możliwości jako regionu narciarskiego ogranicza Karkonoski Park Narodowy oraz obszar Natura 2000, a co za tym idzie – ostre wymogi środowiskowe, których już po czeskiej stronie Karkonoszy nie ma. Przykłady? Aby przygotować nartostradę na Śnieżkę przed sezonem zimowym, inwestor musi występować do ministerstwa o zgodę na wycinanie trawy. Stoków nie można też naśnieżać mechanicznie, co przy obecnych polskich zimach wyklucza uprawiania narciarstwa.

Nic dziwnego, że ulubione kiedyś przez narciarzy kurorty, takie jak Karpacz czy Szklarska Poręba, w inwestycjach narciarskich oddały pole miejscowościom, o których narciarze jeszcze dziesięć lat temu nie słyszeli – Zieleniec, Czarna Góra czy Świeradów Zdrój. Ośrodki te pod względem inwestycji narciarskich doganiają Czechów, Słowaków czy Austriaków. Władze Karpacza szacują, że w ostatnich latach na ich rzecz straciły ok. połowy turystów-narciarzy. Przekłada się to na mniejsze dochody gmin i mieszkańców, którzy żyją z turystyki.

Zieleniec Ski Arena, który jest obecnie największym ośrodkiem sportów zimowych w Kotlinie Kłodzkiej z 22-kilometrowymi trasami narciarskimi (otaczają ją Góry Orlickie i Bystrzyckie), odwiedziło w ubiegłym roku ćwierć miliona narciarzy. O narciarzy w regionie konkuruje z Czarną Górą – coraz popularniejszym ośrodkiem w Siennej w Sudetach, który wchodzi w Ski Region Śnieżnik – projekt trzech ośrodków (Kamienica i Lądek Zdrój) w regionie Masywu Śnieżnika, dzięki któremu od ubiegłego roku możliwe jest szusowanie we wszystkich trzech ośrodkach za pośrednictwem jednego karnetu. O skali inwestycji mówią dane: Czarną Górę w ubiegłym sezonie odwiedziło ponad 200 tys. narciarzy – blisko pięć razy więcej niż w 2007 r. W rozwój ośrodka zainwestowano już ok. 150 mln zł, a to nie wszystko. Możliwości rozwoju i potrzeby są ogromne.

– Nasze inwestycje ogranicza jednak obszar Natura 2000, która obejmuje 80 proc. terenów w Siennej – przyznaje Bartosz Haczkiewicz, kierownik stacji Czarna Góra. Jak podkreśla, wiele inwestycji, które teraz mają swój finał, rozpoczęto siedem, osiem lat temu. Trzy lata temu powstała w Siennej ogromna baza noclegowa dla narciarzy – sześć budynków hotelowych, każde po 120 miejsc – które teraz połączy aparthotel z restauracją, spa i basenem.

Reklama
Reklama

Z kolei siedlisko cietrzewia zatrzymało rozmach inwestycji w największym ośrodku, jaki mieści się w Świeradowie Zdroju w Sudetach Zachodnich, Ski & Sun należący do grupy kapitałowej Sobiesława Zasady. Co ogranicza rozwój ośrodka, w który już zainwestowano ok. 120 mln zł, m.in. w całoroczną kolej gondolową.

– Brak możliwości wybudowania drugiej trasy, która zapewni bezpieczeństwo narciarzom na stoku – przyznaje Jakub Sojka, prezes Ski & Sun.

Dolny Śląsk posiada ogromny potencjał do rozwoju sportów zimowych, głównie za sprawą mikroklimatu, jaki panuje w Karkonoszach i Sudetach od grudnia do marca, a w Zieleńcu, który ma północne stoki, gdzie można zjeżdżać nawet w kwietniu.

Jednak jego możliwości jako regionu narciarskiego ogranicza Karkonoski Park Narodowy oraz obszar Natura 2000, a co za tym idzie – ostre wymogi środowiskowe, których już po czeskiej stronie Karkonoszy nie ma. Przykłady? Aby przygotować nartostradę na Śnieżkę przed sezonem zimowym, inwestor musi występować do ministerstwa o zgodę na wycinanie trawy. Stoków nie można też naśnieżać mechanicznie, co przy obecnych polskich zimach wyklucza uprawiania narciarstwa.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Kraj
Wojna tuż za granicą, a politycy się kłócą. Spory ucichły tylko na dwa dni
Materiał Płatny
OGŁOSZENIE
Kraj
Olejomaty opanowują Mazowsze, ale omijają Warszawę. Stolica czeka na innowacyjny recykling
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Kraj
Polska bez kompleksów. Młodsi uważają, że to Zachód jest zacofany
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama