Czy program „19.30” TVP jest bezstronny? Przeprowadzono analizę

Redakcja Stowarzyszenia Demagog postanowiła sprawdzić bezstronność nowego wydania Wiadomości TVP. Przeanalizowano styczniowe wydania „19.30” i porównano je z „Faktami” TVN i „Wydarzeniami” Polsatu. Co wynika z analizy?

Publikacja: 19.02.2024 12:04

Czy program „19.30” TVP jest bezstronny? Przeprowadzono analizę

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Czy narracja nowego programu informacyjnego telewizji publicznej odbiega od tego, co widzimy w konkurencji? Postanowiła to zweryfikować redakcja Stowarzyszenia Demagog. Jej analitycy cały styczeń oglądali główne wydanie „19.30”, by zweryfikować, czy twórcom nowego programu informacyjnego udało się dotrzymać obietnicy dotyczącej zapewnienia rzetelnej, profesjonalnej i uczciwej informacji.

Analitycy Demagoga porównali „19.30” do najpopularniejszych konkurencyjnych programów informacyjnych stacji prywatnych –  „Wydarzeń” Polsatu oraz z „Faktów” TVN. Analizowane programy informacyjne, które nie są już ogólnodostępne, gdyż po czasie znikają ze stron Polsatnews.pl, Fakty.tvn24.pl oraz Vod.tvp.pl, udało się przeanalizować, dzięki współpracy z Instytutem Monitorowania Mediów (IMM).

Celem analizy była odpowiedź na pytanie, czy narracja nowego programu informacyjnego telewizji publicznej odbiega od tego, co zobaczyć możemy u konkurencji.  Analitycy zwracali uwagę między innymi na pozytywne dla nowego rządu Donalda Tuska informacje publikowane w „19.30”, których nie dostrzegła konkurencja oraz na informacje negatywne wobec rządu Tuska wyemitowane przez konkurencję, których nie poznali widzowie nowych „Wiadomości”. Pochylono się także nad wiadomościami na temat prezydenta i partii opozycji parlamentarnej (Prawo i Sprawiedliwość, Konfederacja) emitowanymi w programie „19.30” – zwłaszcza, kiedy ich obraz różnił się od tego, który mogli zobaczyć widzowie konkurencji.

Czytaj więcej

Jacek Nizinkiewicz: Udany debiut „19:30” w TVP. Daleko od „Wiadomości”, ale też „Faktów” TVN

- Naszym celem nie było sprawdzić, który z analizowanych przez nas nadawców przedstawia najbardziej wiarygodne informacje. Chcieliśmy zweryfikować, czy są treści niekorzystne władzy lub korzystne dla opozycji i prezydenta Andrzeja Dudy, których widzowie „19.30” nie zobaczą, a wyemituje je konkurencja. Odnotowaliśmy pomijanie przez TVP informacji niekorzystnych dla rządu Donalda Tuska. W skrajnych przypadkach „19.30” poinformowała o wprowadzeniu przez rządzących korzystnych rozwiązań bez adnotacji, że wprowadził je poprzedni rząd Mateusza Morawieckiego – powiedział jeden z autorów raportu Łukasz Grzesiczak, analityk Demagoga.

Sprawa Kamińskiego i Wąsika. Pomijanie niekorzystnych informacji?

Jak czytamy, 8 stycznia wszystkie z analizowanych programów informacyjnych jako najważniejszą informację podały, że sąd nakazał aresztowanie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. „Wydarzenia” i „Fakty” przytoczyły stanowisko PiS i Kancelarii Prezydenta. Serwis „19.30” tego nie zrobił. W programie informacyjnym TVP decyzję sądu skomentowała czwórka ekspertów, z których żaden nie podał w wątpliwość orzeczenia sądu. Następnego dnia program „19.30” – jako jedyny z analizowanych programów informacyjnych – poinformował w sprawie ewentualnego obsadzenia mandatów poselskich po Mariuszu Kamińskim i Macieju Wąsiku, że „partia Prawo i Sprawiedliwość według doniesień mediów ma zakazać następcom Kamińskiego i Wąsika przyjęcia mandatu”. „10 stycznia programy „Fakty”, „Wydarzenia” i „19.30” poinformowały o zatrzymaniu Kamińskiego i Wąsika w Pałacu Prezydenckim.

Nowy program informacyjny TVP jako jedyny nie poinformował o zepsutym pojeździe warszawskiej komunikacji miejskiej, który zatrzymał się tuż przed bramą Belwederu, czym utrudnił kolumnie prezydenckiej sprawny wyjazd” – podkreślono w analizie. Jak zauważono, konkurencja przytoczyła tweeta Krzysztofa Bosaka, w którym stwierdził: „Jeśli służby realizują tajnie zadanie na jakimś obiekcie to śledzą ruch gospodarzy obiektu i uniemożliwiają im ewentualny powrót pod dowolnym, pozornie przypadkowym pretekstem, zanim zadanie nie zostanie zakończone”.

19.30 nie podała informacji o demonstracjach pod więzieniami. W analizie zauważono, że 11, 12, 19 i 21 stycznia widzowie „19.30” nie dowiedzieli się, że przed zakładami karnymi, w których osadzono Kamińskiego i Wąsika, trwały demonstracje poparcia dla polityków Prawa i Sprawiedliwości. „Obie konkurencyjne stacje te informacje w wymienionych dniach podały” – podkreślono. „Co więcej, 21 stycznia Polsat od tej informacji rozpoczął główne wydanie ‚Wydarzeń’ – dodano. „Przeciwnicy aresztowania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika nie kończą protestów przed zakładami karnymi, w których politycy PiS od prawie dwóch tygodni odsiadują wyroki dwóch lat więzienia” – usłyszeli widzowie programu. 11 stycznia „Wydarzenia” informowały zaś o gestach solidarności z osadzonymi Wąsikiem i Kamińskim podczas sesji Rady Miasta Warszawa.

Memy z prezydentem Andrzejem Dudą

Informacjom związanym z Mariuszem Kamińskim oraz z Maciejem Wąsikiem towarzyszyły także niekiedy krytyczne doniesienia na temat prezydenta Andrzeja Dudy. Jak zauważa Demagog, 25 stycznia serwis informacyjny „19.30” jako jedyny przedstawił niepotwierdzoną informację, że Kamiński i Wąsik mieli wejść do sejmu nocą wprowadzeni przez prezydenta Andrzeja Dudę.

Czytaj więcej

Rekordowa oglądalność nowego programu informacyjnego w TVP1

11 stycznia Andrzej Duda w towarzystwie Barbary Kamińskiej i Romualdy Wąsik poinformował o wszczęciu postępowania ułaskawieniowego wobec ich mężów, Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Następnego dnia wszystkie analizowane przez Demagoga programy informacyjne jako wiadomość dnia przedstawiły decyzję prezydenta. „Wszystkie programy eksponowały różnice między postępowaniem ułaskawieniowym, z którego skorzystał prezydent Andrzej Duda, a prawem łaski. Jednak materiał ’19.30’ miał silny charakter antyprezydencki. Eksperci nazwali Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika 'kolesiami' prezydenta Dudy, a samą decyzję – 'zagrywką polityczną'" – zaznaczono. Widzom programu „19.30” miano nie przedstawić żadnej opinii polityka opozycji popierającego decyzję prezydenta. Tymczasem „Fakty” i „Wydarzenia” wyemitowały fragment wypowiedzi Mateusza Morawieckiego z Radia ZET, w którym popierał on decyzję Andrzeja Dudy. „Zatem brak wypowiedzi któregoś z polityków PiS nie można tłumaczyć ich niechęcią do stawania przed kamerami ’19.30’. Warto dodać, że w tym zakresie ‚Wydarzenia’ dodatkowo zaprezentowały stanowisko Małgorzaty Paprockiej, Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta” – podkreślono. 

Demagog zauważa także, że 15 stycznia w serwisie „19.30” przypomniano słowa prezydenta Dudy o „terrorze praworządności”, którego ma dokonywać obecny rząd. Andrzej Duda wygłosił je podczas uroczystości z okazji 150. rocznicy urodzin Wincentego Witosa. W materiale pokazano internetowe memy, w których internauci wyśmiewają się z mimiki Andrzeja Dudy. Podobnego materiału nie było w programie konkurencji.

TVP pomija informacje niekorzystne dla nowej władzy?

Demagog zauważa również, że 19 stycznia w programie „19.30” nie pojawiła się informacja, iż opozycja złożyła wniosek w sprawie odwołania ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Najpełniej sprawę przedstawiły „Wydarzenia”, ale informacja ta pojawiła się także w „Faktach” – oceniono.

20 stycznia analizowane programy informowały zaś o likwidacji prac domowych dla uczniów. Program „19.30” nie przedstawił w sprawie zmian zaproponowanych przez Donalda Tuska żadnego krytycznego głosu. 

26 stycznia Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało, że politycy partii ruszają w Polskę. O akcji głównej partii opozycyjnej poinformowały tego dnia „Fakty” i „Wydarzenia”, ale przemilczał ją program „19.30” – czytamy. Program informacyjny TVP wrócił do tego tematu kolejnego dnia w krytycznym materiale, w którym zwrócono uwagę, że PiS ruszył w Polskę pod hasłem „bądźmy razem” i jednocześnie antagonizuje swoich wyborców przeciwko rządowi Donalda Tuska. Materiał zawierał wypowiedź dr. Mirosława Oczkosia, który stwierdził, że planowane przez PiS spotkania to „terapia” dla Kaczyńskiego.

„16 stycznia – jako wiadomość dnia – wszystkie trzy analizowane przez nas programy przedstawiły materiał o posiedzeniu Sejmu bez udziału Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Stacje rozpoczęły swoje materiały od pokazania przemówienia Mariusza Błaszczaka, w którym były minister obrony w rządzie PiS wnioskował 'o zmianę sposobu prowadzenia obrad i wprowadzenia do porządku obrad punktu dotyczącego debaty na temat bezprawnego uwięzienia posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika oraz zamachu na prokuraturę'” – czytamy w analizie. Jak zauważa Demagog, „Fakty”, „Wydarzenia” i „19.30” poinformowały o żonach skazanych posłów, siedzących na sejmowej galerii. Dodatkowo w momencie pokazywania, że posłowie PiS klaskali i skandowali, „19.30” jako jedyna zrobiła zbliżenie na Jarosława Kaczyńskiego, żeby pokazać, że ten nie klaszcze do rytmu. Podczas gdy TVN i Polsat pokazały, że wszyscy posłowie z wyjątkiem ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza na stojąco odśpiewali hymn, w programie „19.30” tak wykadrowano obraz, by nie było widać siedzącego ministra Sienkiewicza. Nie wspomniano o zachowaniu ministra podczas śpiewania hymnu.

Inne fragmenty analizy dotyczyły także między innymi wejścia w życie rządowej ustawy o konsumenckiej pożyczce lombardowej, frekwencji na proteście PiS, tego, że  program „19.30” promował Rafała Trzaskowskiego w materiałach WOŚP oraz CPK. Analiza przygotowana została przez portal demagog.org.pl.

Czytaj więcej

Oświadczenie nowego prowadzącego Wiadomości Marka Czyża oglądało w TVP 1 2,6 mln widzów

Oświadczenie nowego prowadzącego Wiadomości Marka Czyża. „Żaden polski obywatel nie ma żadnego obowiązku wsłuchiwać się w propagandę”

20 grudnia 2023 na antenie TVP wyemitowano oświadczenie Marka Czyża, nowego prowadzącego "Wiadomości" w TVP 1. Jedynka pokazała je o 19.30 w porze zwykle zarezerwowanej dla "Wiadomości". Komunikat trwał zaledwie 1,5 minuty mimo to miał w TVP 1 średnio 19,86 proc. udziału w grupie ogólnej 4+, 19,86 proc. w komercyjnej 16-49 oraz 19,01 proc. w komercyjnej 16-59.

"Mają państwo prawo oczekiwać wyjaśnień. Żaden polski obywatel nie ma żadnego obowiązku wsłuchiwać się w propagandę, każdy obywatel ma prawo żądać rzetelnej profesjonalnej i uczciwej informacji" - mówił Czyż. „Dlatego proponuję państwu, jak sądzę, uczciwą umowę. Od jutra Wiadomości będą państwu prezentowały fotografię świata i dnia z wszystkim, co przyniesie. Fotografię, a nie obraz, bo to nie jest to samo. Obraz w tych studiach malowano przez osiem lat, wyłącznie starannie dobranymi barwami” – dodał. „Zamiast propagandowej zupy, chcemy państwu zaproponować czystą wodę. Nie dlatego, że jest szlachetna, ale dlatego, że nie niesie żadnych nachalnych smaków. I obiecuję państwu, że to się właśnie od teraz zaczyna. Dziś nie będzie Wiadomości, ale jutro podamy państwu informacyjny program Telewizji Polskiej, niezawodnie o 19.30. Nazywam się Marek Czyż. Serdecznie zapraszam” – zaznaczył. 

21 grudnia o 19:30 na antenę powrócił program informacyjny TVP1, w zmienionej formule.

Czy narracja nowego programu informacyjnego telewizji publicznej odbiega od tego, co widzimy w konkurencji? Postanowiła to zweryfikować redakcja Stowarzyszenia Demagog. Jej analitycy cały styczeń oglądali główne wydanie „19.30”, by zweryfikować, czy twórcom nowego programu informacyjnego udało się dotrzymać obietnicy dotyczącej zapewnienia rzetelnej, profesjonalnej i uczciwej informacji.

Analitycy Demagoga porównali „19.30” do najpopularniejszych konkurencyjnych programów informacyjnych stacji prywatnych –  „Wydarzeń” Polsatu oraz z „Faktów” TVN. Analizowane programy informacyjne, które nie są już ogólnodostępne, gdyż po czasie znikają ze stron Polsatnews.pl, Fakty.tvn24.pl oraz Vod.tvp.pl, udało się przeanalizować, dzięki współpracy z Instytutem Monitorowania Mediów (IMM).

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Kolejne ludzkie szczątki na terenie jednostki wojskowej w Rembertowie
Kraj
Załamanie pogody w weekend. Miejscami burze i grad
sądownictwo
Sąd Najwyższy ratuje Ewę Wrzosek. Prokurator może bezkarnie wynosić informacje ze śledztwa
Kraj
Znaleziono szczątki kilkudziesięciu osób. To ofiary zbrodni niemieckich
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Materiał Promocyjny
20 lat Polski Wschodniej w Unii Europejskiej