Platforma, w czasie gdy ministrem spraw zagranicznych był Radosław Sikorski, zlikwidowała 39 ambasad i konsulatów generalnych. Jako powód podawano względy ekonomiczne. Zdaniem obecnego rządu doprowadziło to do wygaszenia polskiej obecności w wielu ważnych i strategicznych dla naszego interesu miejscach. Teraz ma to się zmienić.
Pierwsze decyzje o otwarciu nowych placówek już zostały podjęte. 31 maja rozpoczęła swoją działalność ambasada RP w Dakarze (Senegal). Obecnie – jak się dowiedzieliśmy – trwają procedury uruchamiania ambasady w Dar es Salaam (Tanzania), która ma rozpocząć swoją działalność już w 2017 roku.
Minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski pytany przez nas o to, dlaczego właśnie w tych krajach jako pierwsze otwierane są nowe placówki dyplomatyczne, tłumaczy, że umożliwią one skuteczniejsze wsparcie dla polskich przedsiębiorców i obywateli odpowiednio w Senegalu i innych państwach Afryki Zachodniej oraz w Tanzanii i państwach Afryki Wschodniej. Dodaje, że to niejedyne działania, jakie podjęto, by zwiększyć naszą obecność dyplomatyczną.
– Realizujemy także systematyczne działania na rzecz wzmocnienia kadrowego urzędów konsularnych w Wielkiej Brytanii, Irlandii i Norwegii w związku z rosnącą liczbą składanych wniosków o wydanie dokumentów paszportowych. Planujemy również wzmocnienie kadrowe urzędów konsularnych na Ukrainie, bo tam jest duże zainteresowanie aplikujących o wizy – mówi Waszczykowski i zapowiada, że wkrótce ruszy też polska placówka dyplomatyczna w Bagdadzie. – Obecnie finalizowane są sprawy finansowo-organizacyjne z tym związane – zaznacza szef MSZ.
W planach na najbliższe miesiące jest także uruchomienie ambasady RP w Ułan Bator (Mongolia).