Reklama

Czy w Ministerstwie Rozwoju doszło do molestowania seksualnego

Według ekspertów, sektor administracji publicznej jest w grupie szczególnie narażonych na występowanie niepożądanych form zachowań takich jak molestowanie seksualne. Jednak spośród wszystkich ministerstw, w ostatnich latach tylko w jednym oficjalnie zgłoszono taki przypadek – ustalił serwis rp.pl.

Aktualizacja: 30.12.2017 09:20 Publikacja: 29.12.2017 23:01

Czy w Ministerstwie Rozwoju doszło do molestowania seksualnego

Foto: Adobe Stock

W Ministerstwie Rozwoju do pracodawcy wpłynęła skarga na molestowanie psychiczne i fizyczne pracownika przez jego przełożonego. Według służb prasowych resortu wydarzenie miało miejsce w 2014 roku (przed przekształceniem było to Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju). Zgodnie z obowiązującą procedurą, pracodawca powołał wówczas zespół antymobbingowy do rozpatrzenia tej sprawy.

- Z uwagi na rozwiązanie stosunku pracy przez domniemanego sprawcę molestowania, jak i na prośbę wnioskodawcy, który uznał dotychczasowe działania pracodawcy za satysfakcjonujące, zespół z braku możliwości zachowania zasady kontradyktoryjności postępowania, a tym samym możliwości dokonania ustaleń w zakresie uznania wniosku bądź stwierdzenia braku podstaw jego uznania, zakończył procedowanie sprawy, nie wskazując dyrektorowi generalnemu urzędu rekomendacji odnośnie dalszego postępowania. Według wiedzy resortu, sprawa nie została skierowana na drogę sądową - informuje Aleksandra Serkowska z Ministerstwa Rozwoju.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Warszawa
Piotr Guział wraca do polityki samorządowej. Nowe władze Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej
Kraj
Mazowsze zaprasza na spacery Szlakiem Chopinowskim. Co zobaczy spacerowicz?
Kraj
Prawda o spalinach w Warszawie. Ruszyły zdalne pomiary emisji. Jakie auta są pod lupą?
Kraj
„To Ukrainka, czy Warszawianka?”. Fala ksenofobicznych komentarzy po nominacji do Warszawianki Roku 2025
Reklama
Reklama