Stańczyk potwierdziła nieoficjalne informacje, że jeszcze 24 października Święczkowski podał się do dymisji, która weszła w życie w piątek. Powodów dymisji nie podano. Do dymisji podał się też jeden z trzech zastępców szefa ABW, płk Grzegorz Ocieczek; została ona przyjęta - dodała Stańczyk.
Rzeczniczka ABW poinformowała, że premier powierzył obowiązki szefa ABW 42-letniemu podpułkownikowi ABW Jerzemu Kicińskiemu. Dodała, że od grudnia 1991 r. służył on w Urzędzie Ochrony Państwa, a po jego rozwiązaniu - w ABW; w pionie operacyjnym kontrwywiadu. Według Radia Zet, Kiciński pracował ostatnio w departamencie bezpieczeństwa narodowego kancelarii premiera i "jest związany" z koordynatorem ds. służb specjalnych Zbigniewem Wassermannem.
Media spekulując od kilku dni o dymisji Święczkowskiego, podawały, że ma on wrócić do Prokuratury Krajowej, której członkowie są praktycznie nieusuwalni.
Zgodnie z ustawą o ABW, jej szefa powołuje oraz odwołuje premier po zasięgnięciu opinii prezydenta RP, rządowego Kolegium ds. Służb Specjalnych oraz sejmowej komisji ds. służb specjalnych. Premier może czasowo powierzyć obowiązki szefa ABW.
Od września 2006 r. Święczkowski (wcześniej szef Biura ds. Przestępczości Zorganizowanej w Prokuraturze Krajowej) był p.o. szefem ABW. Na mocy decyzji premiera Jarosława Kaczyńskiego zastąpił on wtedy kierującego ABW od listopada 2005 r. WitoldaMarczuka (dziś szefa Służby Wywiadu Wojskowego). Od października 2006 r. Święczkowski był już formalnie szefem ABW.