Być może sprawa zakończy się pierwszym prawomocnym skazaniem sędziego za wyrok, jaki wydał w czasach PRL.

Zgodnie z ustawą o IPN przestępstwa sądowe zaliczane do tzw. zbrodni komunistycznych nie przedawniły się. Jednak aby pion śledczy IPN mógł winnych sędziów (zwykle już w stanie spoczynku) oskarżyć, musi najpierw uzyskać zgodę sądów dyscyplinarnych na uchylenie im immunitetu. Mimo że IPN prowadzi wiele takich postępowań (bada np., czy było zbrodnią komunistyczną skazanie w 1980 r. marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego przez sędziego Andrzeja Kryżego, wiceministra sprawiedliwości w rządzie PiS), nigdy jeszcze nie doszło do prawomocnego skazania sędziego. Były natomiast przypadki odebrania wyższych sędziowskich emerytur. Stracił ją np. Krzysztof Zieniuk, który w 1985 r. skazał na więzienie m.in. Adama Michnika i Bogdana Lisa.

Sprawa sędzi Janiny K. może się więc okazać precedensowa. Jak wynika z uchwały Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, do której dotarł dziennikarz PAP, sąd ten przyjął, że Janina K. „co najmniej godziła się” na ograniczenie praw do obrony małżonków Sobieskich. Przekroczenie uprawnień polegało na niedoręczeniu im aktu oskarżenia i uniemożliwieniu obrony. W jednodniowym procesie Janina K. skazała ich na kary po trzy lata więzienia za wysłanie do RWE, organizacji charytatywnych i osób prywatnych na Zachodzie kilkunastu listów „zawierających fałszywe wiadomości o stosunkach ekonomiczno-społecznych panujących w kraju”. IPN chce postawić sędzi zarzut przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków, za co grozi do trzech lat więzienia.

Wartość orzeczenia o uchyleniu immunitetu (nie jest prawomocne) polega na tym, że pozostaje ono w pewnej sprzeczności z niedawną uchwałą Sądu Najwyższego, która jest dla części sędziów wydających niesprawiedliwe, polityczne wyroki w PRL korzystna. SN stwierdził w niej, że sądy orzekające w sprawach o przestępstwa z dekretu o stanie wojennym musiały stosować jego działające wstecz przepisy. Przypomnijmy, że skazywano wtedy za strajki czy demonstracje odbywające się, zanim jeszcze dekret opublikowano.

Jak powiedział „Rz” prokurator Piotr Nalepa z katowickiego oddziału IPN, uchwała SN zablokowała 17 postępowań o uchylenie immunitetu sędziom z Górnego Śląska za jawnie niesprawiedliwe wyroki z okresu stanu wojennego. Uchwała Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, choć dotyczy innych lat PRL, daje nadzieję, że niektóre sądy mogą przyjmować inne stanowisko niż SN.