Wśród 16 oskarżonych są funkcjonariusze służby więziennej, którzy brali udział w pobiciu, oraz komendant zakładu, który miał wydać polecenie.
Szczeciński IPN dziś skieruje do sądu akt oskarżenia. – Strażnikom postawiliśmy zarzuty fizycznego i psychicznego znęcania się nad internowanymi. Komendantowi przekroczenie uprawnień – mówi „Rz” prokurator Iwona Chamionek z Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Szczecinie.
W zakładzie położonym w dzisiejszym powiecie drawskim 13 grudnia 1981 roku utworzono obóz dla internowanych. Najpierw trafili tam internowani działacze „Solidarności” z województwa koszalińskiego. W styczniu 1982 roku przywieziono działaczy ze szczecińskiego. Przebywali tam m.in. Marian Jurczyk, Edmund Bałuka, Stanisław Wądołowski czy Artur Balazs. – Najpierw siedzieliśmy w Goleniowie, potem więźniarkami przewieźli nas do Wierzchowa. Każdego 13. dnia miesiąca wieczorem otwieraliśmy okna i śpiewaliśmy pieśni patriotyczne. Wpadali do nas klawisze, krzycząc, że „dostaniemy w pier...” – wspomina Balazs.
Na początku lutego internowani odkryli w celach urządzenia podsłuchowe, które zaczęli demontować. To rozwścieczyło służbę więzienną i SB. 10 lutego zaczęły się pierwsze represje. – Przed pobudką pijani strażnicy wyciągali ludzi z łóżek. Kopniakami wyganiali nas z cel – wspomina Zygmunt Bąk, który jako jeden z pierwszych znalazł podsłuchy.
Komendant obozu major Marek Gadomski, zwany „Katem z Czarnego” (za stłumienie buntu skazanych w więzieniu w Czarnem), zapowiedział, że 13 lutego oporni trafią do izolatek. Na tym się jednak nie skończyło. Uzbrojeni w pałki szturmowe i kaski strażnicy rozpoczęli bicie – cela po celi. Jak relacjonował w 1982 roku podziemny miesięcznik polityczny „Niepodległość”: „(...) internowani rozpoczynają protestacyjne uderzanie w metalowe naczynia, na co oprawcy (wyglądali na pijanych), wpadają do celi nr 7 z okrzykami: „Wy ch... wałęsowskie, przez was do domu nie pojedziemy, wy skur..., my was nauczymy porządku”, „Bić w łeb!” – rozpoczynają wywlekanie internowanych na korytarz”.