– To dla mnie szokujące – mówi „Rz” Chronowski, który w latach 2000 – 2001 był ministrem Skarbu Państwa w rządzie Jerzego Buzka. Śledczy zarzucają mu nieprawidłowości podczas prywatyzacji Elektrociepłowni Białystok. Sprawę prowadzi Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.
Razem z Chronowskim zarzut usłyszał ówczesny wiceminister skarbu Jakub T. – Podejrzanym zarzuca się, że dopuścili do parafowania, a następnie podpisania 15 lutego 2001 r. z francuską firmą Societé Nationale d’Electricité et de Thermique (SNET) umowy sprzedaży akcji Elektrociepłowni Białystok SA na warunkach mniej korzystnych niż wcześniej oferowane przez tego inwestora, czym spowodowali szkodę w majątku Skarbu Państwa w wysokości ponad 6,5 mln euro – informuje Katarzyna Koniecpolska-Wróblewska, rzecznik prasowy ABW.
[wyimek]Śledztwo wszczęto z zawiadomienia Najwyższej Izby Kontroli[/wyimek]
W rozmowie z „Rz” Chronowski wyjaśnia, że kwota, o jakiej mówi ABW, wzięła się z mniejszej liczby akcji, jaką sprzedano Francuzom.
– Sprzedałem 45 proc. akcji, a nie – jak planowałem wcześniej – 51 proc., stąd mniejsza suma – tłumaczy były minister. Twierdzi, że zależało mu na czasie, bo sprzedaż 45 proc. akcji nie wymagała udziału całego rządu. – Sprzedaż większościowego pakietu wymaga akceptacji całej Rady Ministrów, co wydłużyłoby o kilka miesięcy proces prywatyzacji – precyzuje Chronowski.