Z zagrożonego regionu ewakuowano 36 górników. Ratownicy chcą odciąć tlen dzięki czemu metan sam wygaśnie. Tamy przeciwwybuchowe oddzielą zagrożony rejon od reszty kopalni. Może to potrwać nawet do poniedziałku.

O tym, że doszło do pożaru zaalarmował metaniarz. Zaniepokoił go podmuch gorącego powietrza. Powiadomił sztygara dzięki czemu szybko odnaleziono poparzonych górników.