Reklama

Początek końca władz TVP

KRRiT zostanie rozwiązana. Wkrótce Sejm zajmie się ustawą zmieniającą rady nadzorcze radia i telewizji

Aktualizacja: 11.06.2010 14:41 Publikacja: 11.06.2010 05:41

Początek końca władz TVP

Foto: ROL

– Czas skończyć bardzo zły czas partyjności mediów publicznych i rozpocząć lepszy czas uzdrawiania tych mediów – stwierdził wczoraj wieczorem marszałek Sejmu Bronisław Komorowski podczas wideoczatu z internautami Gazety.pl, Facebooka i „Kampanii na żywo”. Zapowiedział, że w poniedziałek potwierdzi wygaśnięcie kadencji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Wczoraj Sejm odrzucił jej sprawozdanie za 2009 r., wcześniej zrobił to Senat. Zgodnie z prawem negatywna opinia obu izb oraz prezydenta (jego funkcję wykonuje Komorowski) powoduje rozwiązanie KRRiT. Jej kadencja wygasa w ciągu 14 dni od decyzji Sejmu. Nowych członków krajowej rady powołają: po dwóch prezydent i Sejm oraz jednego Senat.

Obecnie w KRRiT zasiadają osoby rekomedowane przez PiS, Samoobronę, LPR i prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Jej przewodniczący Witold Kołodziejski, który wnioskował o przyjęcie sprawozdania, za największe sukcesy krajowej rady tej kadencji uważa uruchomienie w Polsce telewizji cyfrowej i uregulowanie rynku radiowego. Odrzuca zarzuty o brak pluralizmu w mediach publicznych. – Myślę, że z dystansu nie będę się musiał wstydzić –mówił.

W Sejmie za odrzuceniem sprawozdania KRRiT głosowali także posłowie Lewicy, choć ludzie związani z SLD wraz z osobami kojarzonymi z PiS rządzą w tej chwili telewizją publiczną.

– W 2005 r. KRRiT została powołana z naruszeniem konstytucji – mówi Marek Wikiński, poseł SLD. – Uznaliśmy, że utrzymywanie takiego ciała nie ma sensu.

Reklama
Reklama

Polityk PiS komentuje stanowisko SLD z sarkazmem: – Chcieli zapisać się do obozu zwycięzców, wiedzieli, że ich inne głosowanie niczego nie zmieni.

Do odrzucenia sprawozdania wystarczyłyby bowiem głosy PO i PSL. – Ja przeżyłem już różne telewizje, także tę stanu wojennego, i stwierdzam, że tamci powinni się uczyć propagandy od tych, którzy dziś są w telewizji – mówi Stanisław Żelichowski, szef Klubu PSL.

Samo rozwiązanie KRRiT nie powodowałoby jednak zmiany władz mediów publicznych, bo zgodnie z obowiązującym teraz prawem ich rad nadzorczych nie można rozwiązać przed końcem kadencji. PO przygotowała jednak projekt, który ma to zmienić. Komorowski zapowiedział, że na następnym posiedzeniu pod koniec czerwca Sejm może się nim zająć.

Projekt przewiduje m.in. natychmiastowe rozwiązanie rad nadzorczych TVP i Polskiego Radia. Czterej członkowie nowej rady TVP byliby wybierani w konkursie, trzech wskazywaliby ministrowie: kultury, skarbu i finansów.

W radiu – trzej byliby wybierani w konkursie, dwóch wskazywaliby ministrowie. – Kandydatów do konkursów wskazywałyby uczelnie wyższe – podkreśla Rafał Grupiński, wiceszef Klubu PO.

Nowością jest też możliwość odwołania w trakcie kadencji członka rady nadzorczej, np. gdy działa na szkodę spółki.

Reklama
Reklama

Ustawę zostanie prawdopodobnie przyjęta. – Pewnie ją poprzemy. Jednak trzeba najpierw do niej wprowadzić przepisy gwarantujące finansowanie mediów publicznych – zastrzega Żelichowski.

– Ustawa nie rozstrzyga finansowania mediów publicznych, sprowadza się do zmian kadrowych – krytykuje Mariusz Błaszczak, rzecznik Klubu PiS. – Widoczny jest pośpiech PO, która chyba chce wykorzystać to, że marszałek wypełnia funkcje prezydenta.

– Do podjęcia przez nasz klub decyzji w tej sprawie jeszcze długa droga – mówi Tomasz Kalita, rzecznik SLD. – Trochę to wyglądają tak, jakby PO postanowiła skorzystać z okazji i dokonać cichego skoku na media publiczne.

– Czas skończyć bardzo zły czas partyjności mediów publicznych i rozpocząć lepszy czas uzdrawiania tych mediów – stwierdził wczoraj wieczorem marszałek Sejmu Bronisław Komorowski podczas wideoczatu z internautami Gazety.pl, Facebooka i „Kampanii na żywo”. Zapowiedział, że w poniedziałek potwierdzi wygaśnięcie kadencji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Wczoraj Sejm odrzucił jej sprawozdanie za 2009 r., wcześniej zrobił to Senat. Zgodnie z prawem negatywna opinia obu izb oraz prezydenta (jego funkcję wykonuje Komorowski) powoduje rozwiązanie KRRiT. Jej kadencja wygasa w ciągu 14 dni od decyzji Sejmu. Nowych członków krajowej rady powołają: po dwóch prezydent i Sejm oraz jednego Senat.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Radni KO przeciw Rafałowi Trzaskowskiemu. Poróżnił ich alkohol
Warszawa
Warszawa wychodzi z szamba. Dotacje dla mieszkańców na budowę kanalizacji
Kraj
Narasta problem flot „elektryków” w SPPN. ZDM wnioskuje o zmianę w przepisach
Kraj
Ciężki przeszczep wątroby na WUM. „Nie było powikłania, którego pacjent by nie przerobił”
Reklama
Reklama