Stanowisko zamykające prace komisji zostało przyjęte głosami Mirosława Sekuły, Sławomira Neumanna i Jarosława Urbaniaka z PO oraz Franciszka Stefaniuka (PSL). Przeciw opowiedzieli się: Beata Kempa i Andrzej Dera (PiS) oraz Bartosz Arłukowicz (Lewica). Po przyjęciu raportu wszyscy posłowie, łącznie z szefem komisji, który raport przygotował, zapowiadają zdania odrębne.
Wczorajsze rozstrzygnięcie komisji poprzedziła awantura. Po naniesieniu na projekt Sekuły kilkudziesięciu poprawek, jakie posłowie przyjęli w środę, wyszło bowiem na jaw, że ostateczna wersja raportu ma błędy, niejasności i zawiera wykluczające się tezy.
– Czy pan przeczytał w całości ten raport po naniesieniu poprawek? – pytała Sekułę Kempa.
– Niechlujstwo tego raportu jest żenujące i całkowicie kompromituje komisję – dodał Arłukowicz.
Jako jeden z przykładów przytoczył cytat z raportu: „komisja uznała, że minister komisja uznała”.