- Robimy to z potrzeby serca. To my odprowadzaliśmy w ostatnią drogę wszystkie ofiary z Małopolski. Moi pracownicy niezwykle tę tragedię przeżyli – mówi Zbigniew Baran, jeden z właścicieli firmy Karawan-Prosmed.
Dlatego przed wejściem do jej siedziby w Nowej Hucie stanie wyrzeźbiony w macedońskim białym marmurze głaz-pomnik. Zaprojektuje go znany rzeźbiarz, prof. Czesław Dźwigaj, który tworzywem jest zachwycony. A właścicielowi firmy, który głaz wypatrzył w hurtowni kamienia, jego forma kojarzy się z fragmentem skrzydła samolotu.
Pomnik ma być gotowy w rocznicę pierwszych małopolskich pogrzebów – prawdopodobnie 16 kwietnia. – Nie chcemy „zawłaszczać" osobistego dla bliskich ofiar terminu 10 kwietnia. Nie chodzi nam też o politykę. To hołd dla tych, którzy zginęli. W ich intencji zamówimy mszę w pobliskim klasztorze w Mogile – zapowiada Zbigniew Baran.
Głaz ma ok. 2,2 metra wysokości, a waży pięć ton. Ponieważ pomnik stanie na prywatnym terenie, być może nie będą potrzebne żadne zezwolenia miejskich urzędników.
Także na cmentarzu komunalnym w Zielonej Górze w rocznicę katastrofy zostanie odsłonięty pomnik upamiętniający ofiary tej tragedii. W listopadzie 2010 r. pierwszy taki monument stanął na stołecznych Powązkach.