PO chce wyciąć lewicę z KRRiT

Wymiana jednej osoby wystarczy, by Platforma przejęła kontrolę w Krajowej Radzie

Publikacja: 20.06.2011 20:24

PO chce wyciąć lewicę z KRRiT

Foto: ROL

W nowej KRRiT trzy miejsca dla PO, po jednym dla SLD i PSL – taki scenariusz rozważają politycy Platformy.

Aby to się powiodło, prezydent musiałby odrzucić sprawozdanie za ubiegły rok obecnej rady. W zeszłym tygodniu głosami PO i PiS odrzucił je Senat. Posłowie PO i PiS zapowiadają, że uczynią to samo podczas najbliższego posiedzenia Sejmu (przełom czerwca i lipca). Jeśli i prezydent odrzuci sprawozdanie, zgodnie z prawem Krajowa Rada w obecnym składzie przestanie istnieć. Dziś zasiadają w niej Jan Dworak i Krzysztof Luft (rekomendacja prezydenta), Witold Graboś i Sławomir Rogowski (rekomendacja SLD) oraz Stefan Pastuszka (rekomendacja PSL).

Do następnej KRRiT prezydent zaproponowałby dwie osoby, także dwie Sejm i jedną Senat.

Jeden za jednego

Platforma chciałaby, żeby w nowej KRRiT zasiadał tylko jeden przedstawiciel lewicy. Teraz w pięcioosobowej radzie rekomendowani przez SLD dwoma głosami mogą blokować prawie każdą jej decyzję. – Pozbędziemy się tylko jednego z nich i na to miejsce powołamy kogoś z naszego wskazania – mówi "Rz" polityk ze ścisłego kierownictwa PO.

Podobny scenariusz usłyszeliśmy od dwóch innych polityków Platformy.

Kandydata, który zająłby miejsce przedstawiciela lewicy, miałoby się udać przeforsować w Senacie. Tam PO nie potrzebuje do tego wsparcia koalicjanta. Następni dwaj w układance Platformy mieliby zostać wytypowani przez prezydenta Bronisława Komorowskiego.

Politycy PO podkreślają, że może on powołać ponownie Dworaka i Lufta. – Jeśli padnie taka propozycja, to ją rozważę, teraz nie chcę się na ten temat wypowiadać – mówi "Rz" Dworak. Komentować ewentualnego składu nowej KRRiT nie chce także Luft.

– Wiem, że pan prezydent w sprawie KRRiT jeszcze nie podjął decyzji – mówi prof. Tomasz Nałęcz, doradca Bronisława Komorowskiego. – Ja osobiście bardzo dobrze oceniam pracę przewodniczącego Dworaka, który nie ma łatwego zajęcia, wystarczy przypomnieć, jak długo czekaliśmy na decyzję o radach nadzorczych.

Z nieoficjalnych informacji "Rz" wynika, że PSL do nowej rady ponownie zgłosiłoby jej obecnego członka Stefana Pastuszkę. Tej kandydatury nie uda się ludowcom przeforsować w Sejmie bez PO.

Dlatego PSL poprze w głosowaniu odrzucenie sprawozdania KRRiT. – Pewnie będziemy za odrzuceniem sprawozdania, ale jeszcze czekają nas rozmowy – mówi Stanisław Żelichowski, szef Klubu PSL.

W Platformie rozważają jeszcze jeden scenariusz: trzech członków KRRiT z PO i dwóch z PSL.

Strategiczna rada

Posiadanie władzy w KRRiT oznacza też władzę nad mediami publicznymi. To jej członkowie wybierają m.in. rady nadzorcze TVP czy Polskiego Radia i powołują ich zarządy.

– Nie mam wątpliwości, że próba rozwiązania KRRiT to intryga polityczna – mówi Witold Graboś. – Wszystkie związane z tym scenariusze są zbyt obrzydliwe, żebym chciał je komentować.

Również część polityków uważa, że rozmowy o losach rady to polityczna gra.

– Chodzi o to, by pogrozić Sojuszowi wyrzuceniem jego ludzi z Krajowej Rady i tym samym skłonić lewicę do większej uległości w publicznej telewizji i radiu – opowiada jeden z nich.

Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kraj
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Na wojsko trzeba wydawać więcej