Rozbudzone litewskie nadzieje

Polscy uczniowie na Litwie idą do szkoły, ale wciąż trwa ostry kryzys w naszych stosunkach. Kością niezgody są prawa polskiej mniejszości. Czy pomoże Unia? - pyta Polska The Times. O sprawach litewskich i wizycie premiera piszą dziś wszystkie dzienniki.

Aktualizacja: 05.09.2011 11:18 Publikacja: 05.09.2011 11:11

Rozbudzone litewskie nadzieje

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek

W piątek Polacy na Litwie zorganizowali dwutysięczny wiec w Wilnie przeciw nowej ustawie oświatowej i ogłosili strajk w szkołach. Zdaniem polskiej mniejszości stanowiącej 7 proc. liczącej 3 mln ludzi Litwy, nowe prawo uderza w polskie szkolnictwo i może być początkiem jego końca.

Przyjęta w marcu ustawa rozszerza nauczanie geografii, historii i odpowiednika naszej wiedzy o społeczeństwie po litewsku. Organizacje Polaków żalą się, ze zbyt szybko ujednolica egzamin maturalny z litewskiego (już w 2013 r.) i daje polskim uczniom za mało czasu na nadrobienie programu. Poza tym obawiają się, że nowe przepisy mogą doprowadzić do zamknięcia części polskich szkół, bo gdy na jakimś terenie jest zbyt mało uczniów, to wszystkich przejmuje litewska placówka - pisze Gazeta Wyborcza.

Efektem wizyty premiera jest powołanie wspólnego zespołu ds. edukacji, który będą tworzyć wiceministrowie edukacji z obu krajów, eksperci oraz przedstawiciele mniejszości polskiej na Litwie oraz litewskiej w Polsce. Tusk nie ukrywał, że zależy mu na czasie. Już w przyszły poniedziałek zespół ten ma się spotkać na Litwie, a potem w Polsce. Nikt jednak nie wiedział wczoraj, jak jego prace mają wyglądać w szczegółach. Sam premier powiedział tylko, że spotkania mają być permanentne i intensywne.

 

– Zespół będzie pracował, aby jak najszybciej, jeszcze tej jesieni, wypracować dobre dla Polaków warunki działania nowej ustawy. Prace tego zespołu i realia polskiej edukacji na Litwie będą pod szczególną, ciągłą opieką polskiego rządu. To wam przyrzekam – oświadczył Tusk kilka godzin później, podczas spotkania z Polakami w kościele św. Teresy, obok Ostrej Bramy - pisze "Rzeczpospolita".

W odpowiedzi na porozumienie szefów rządów komitet strajkowy zawiesił akcję strajkową na dwa tygodnie. - Poczekamy na decyzje obu rządów - komentował europoseł Akcji Wyborczej Polaków na Litwie Waldemar Tomaszewski.

Dziękował przy tym Tuskowi za przyjazd i wsparcie. Według niego gestem dobrej woli byłoby opóźnienie przez ministra oświaty do 2023 r. ujednolicenia matury z litewskiego.

Nie wszyscy podzielali jednak ten optymizm.

- To absurdalne żądanie, opóźnić można maksymalnie o dwa-trzy lata - mówi "Gazecie" litewski politolog Kestutis Girnius. Ma on sporo wątpliwości co do tego, czy kompromis jest w ogóle możliwy, bo dla litewskiego rządu jest nim już obecna ustawa, której wprowadzenie i tak było już opóźniane. Girnius podkreśla, że jest ona zgodna ze standardami europejskimi - pisze GW.

Odniosłem wrażenie, że Donald Tusk nie do końca wierzy w to, iż prace zespołu odniosą oczekiwany sukces. Trzeba jednak czekać na wyniki – mówi Adam Błaszkiewicz, dyrektor wileńskiego Gimnazjum im. Jana  Pawła II Adam Błaszkiewicz.

Michał Dworczyk ze Wspólnoty Polskiej też podkreśla, że choć wizyta Tuska w Wilnie była bardzo ważna, o jej sukcesie będzie można mówić dopiero za kilka tygodni. – Na razie nie znajduję przesłanek do zbytniej euforii. Mieliśmy już wiele grup polsko-litewskich na różnych szczeblach i efektów ich pracy nie widać. Dlatego powołanie kolejnej na razie nie jest przełomem – mówi „Rz".

W piątek Polacy na Litwie zorganizowali dwutysięczny wiec w Wilnie przeciw nowej ustawie oświatowej i ogłosili strajk w szkołach. Zdaniem polskiej mniejszości stanowiącej 7 proc. liczącej 3 mln ludzi Litwy, nowe prawo uderza w polskie szkolnictwo i może być początkiem jego końca.

Przyjęta w marcu ustawa rozszerza nauczanie geografii, historii i odpowiednika naszej wiedzy o społeczeństwie po litewsku. Organizacje Polaków żalą się, ze zbyt szybko ujednolica egzamin maturalny z litewskiego (już w 2013 r.) i daje polskim uczniom za mało czasu na nadrobienie programu. Poza tym obawiają się, że nowe przepisy mogą doprowadzić do zamknięcia części polskich szkół, bo gdy na jakimś terenie jest zbyt mało uczniów, to wszystkich przejmuje litewska placówka - pisze Gazeta Wyborcza.

Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo