Czy Petelicki popełnił samobójstwo

Znajomi twórcy i dowódcy GROM mówią, że nic nie wskazywało, by generał miał się targnąć na życie

Publikacja: 17.06.2012 21:22

Czy Petelicki popełnił samobójstwo

Foto: ROL

Ciało gen. bryg. Sławomira Petelickiego odkryła rodzina ok. godz. 18 w sobotę w garażu apartamentowca przy ul. Tagore na warszawskim Mokotowie, gdzie mieszkał. Zginął od strzału w głowę.

- Na miejsce zdarzenia skierowano policjantów z elitarnego wydziału terroru kryminalnego oraz dwóch prokuratorów V Wydziału Śledczego Prokuratury Okręgowej w Warszawie - informuje prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska zwarszawskiej prokuratury.

Wstępna wersja zakłada, że Petelicki popełnił samobójstwo, ale badany będzie też ewentualny udział osób trzecich. Dziś ma zostać wszczęte śledztwo w tej sprawie. Także dziś w Zakładzie Medycyny Sądowej ma być przeprowadzonasekcja zwłok.

Śmiercią generała jest wstrząśnięty były szef wywiadu i resortu spraw wewnętrznych Zbigniew Siemiątkowski.

- Pamiętam go jako osobę szaloną, ale w tej służbie szansę na osiągnięcie sukcesu mają właśnie osoby tego pokroju. Jeśli targnął się na życie, to jest to wina systemu, który nie potrafił stworzyć mechanizmu opieki nad osobami, które opuszczają służbę - mówi „Rz".

Były wiceminister spraw wewnętrznych Wojciech Brochwicz, który przyjaźnił się z Petelickim, widział się z nim kilka dni temu. - Nic nie wskazywało, że może targnąć się na życie. Z tego, co wiem, nie miał problemów natury prawnej czy zdrowotnej - mówi „Rz". Z kolei Ppłk Krzysztof Przepiórka z Fundacji Byłych Żołnierzy jednostki Specjalnej GROM nie wierzy w samobójstwo.

- To jest taki typ człowieka... Twardy facet, nie przejmował się złymi rzeczami, które się zdarzają - powiedział o generale wradiu TOK FM.

Petelicki we wrześniu skończyłby 66 lat. Karierę zaczynał w 1969 r. w Służbie Bezpieczeństwa, w Departamencie I, tj. komunistycznym wywiadzie. Przez kilka lat związany z Wydziałem XI odpowiedzialnym za zwalczanie tzw. dywersji ideologicznej, co w praktyce oznaczało zwalczanie polskich środowisk opozycyjnych za granicą. Od 1973 r. pracował jako oficer „Wan" pod przykryciem dyplomatycznym na placówce w Nowym Jorku.

Pełniąc funkcje attaché kulturalnego, naukowego i prasowego, a od 1976 r. wicekonsula ds. Polonii, zajmował się gromadzeniem informacji na potrzeby wywiadu oraz inwigilowaniem Polonii. W 1978 r. wrócił i przez pięć lat pracował w centrali Departamentu I. W 1983 r. typowano go do wyjazdu na placówkę w Londynie, lecz Anglicy odmówili mu wizy, co w praktyce oznaczało, że został zdekonspirowany jako oficer wywiadu. Po raz kolejny wyjechał ze szpiegowską misją do Sztokholmu w1983 r., gdzie też pracował jako dyplomata.

Mimo esbeckiej przeszłości Petelicki dobrze odnalazł się w wolnej Polsce. Od 1990 r. formował jednostkę specjalną GROM i zaczął ściśle współpracować z Amerykanami. W maju 1996 r. został pełnomocnikiem ówczesnego premiera Włodzimierza Cimoszewicza ds. przestępczości zorganizowanej w Radzie Państw basenu Morza Bałtyckiego. Wkrótce złożył rezygnację po konflikcie zówczesnym sekretarzem Rady Ministrów Grzegorzem Rydlewskim.

Ponownie stanął na czele GROM w grudniu 1997 r. Odwołano go we wrześniu 1999 r., po konflikcie z ówczesnym ministrem koordynatorem ds. służb specjalnych Januszem Pałubickim, który zarzucił mu złamanie ustawy o zamówieniach publicznych (miał poza procedurą przetargu kupić sprzęt podsłuchowy wysokiej klasy). Sytuację w GROM, powołując się nawyniki kontroli MSWiA, Pałubicki nazwał wtedy „bagnem".

Petelicki przeszedł w stan spoczynku i zajął się biznesem (m.in. wfirmie Ernst & Young). Był współwłaścicielem firmy Grupa Grom, zatrudniającej byłych żołnierzy GROM.

Od czasu katastrofy smoleńskiej stał się zagorzałym krytykiem rządów PO. Dwa miesiące po niej pisał w „Rz": „Państwo, które nie potrafiło zapewnić ochrony swojemu prezydentowi, ministrom i najwyższym dowódcom wojskowym (czyli znaczącej części infrastruktury krytycznej tego państwa), nie zdało egzaminu. Wmawianie Polakom, że państwo zdało egzamin, a zawiniła pogoda, piloci, lotnisko w Smoleńsku i Kancelaria Prezydenta, kompromituje nas zarówno w oczach sojuszników w NATO i Unii Europejskiej, jak i przed całym światem". Ostro krytykował też premiera.

- Donald Tusk to inteligentny człowiek, zdaje sobie sprawę z tego, co zrobił i czego zaniechał. Doskonale wie, że dał się wypuścić Putinowi - mówił niespełna rok temu wwywiadzie dla „Rz".

Brochwicz podkreśla zasługi Petelickiego: - Chciał nowoczesnej armii i zrobił wszystko, by GROM stał się formacją podziwianą na całym świecie - mówi.

A zdaniem historyka Sławomira Cenckiewicza Petelicki był symbolem transformacji.

- Razem z Gromosławem Czempińskim i Aleksandrem Makowskim należał do kręgu oficerów komunistycznych służb specjalnych, którzy bardzo dobrze urządzili się w nowej rzeczywistości, zyskując nawet zaufanie niektórych kręgów amerykańskich, choć wiele lat działali przeciw USA i polskiej opozycji - twierdzi.

Ciało gen. bryg. Sławomira Petelickiego odkryła rodzina ok. godz. 18 w sobotę w garażu apartamentowca przy ul. Tagore na warszawskim Mokotowie, gdzie mieszkał. Zginął od strzału w głowę.

- Na miejsce zdarzenia skierowano policjantów z elitarnego wydziału terroru kryminalnego oraz dwóch prokuratorów V Wydziału Śledczego Prokuratury Okręgowej w Warszawie - informuje prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska zwarszawskiej prokuratury.

Pozostało 92% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo