Zuzanna Kurtyka kontra Stefan Niesiołowski

Na drodze cywilnej wdowa po Januszu Kurtyce żąda przeprosin od posła PO, bo w sprawie karnej się to nie udało.

Publikacja: 18.06.2013 20:26

Zuzanna Kurtyka kontra Stefan Niesiołowski

Foto: ROL

Zuzanna Kurtyka, wdowa po zmarłym w katastrofie smoleńskiej szefie IPN, uważa, że Stefan Niesiołowski naruszył jej dobra osobiste, godność i cześć, a także kult osoby zmarłej. Dlatego żąda od niego przeprosin i 20 tys. zł dla rodzin katyńskich.

W październiku 2012 r. w Superstacji poseł stwierdził, że rodziny kilku ofiar katastrofy smoleńskiej, w tym Janusza Kurtyki, powinny zapłacić za ekshumacje. – Nie może być tak, że tego rodzaju żądania rodzin będą obciążały Skarb Państwa – mówił Niesiołowski. Ekshumacje w przypadku byłego szefa IPN wykonano na zlecenie wojskowej prokuratury, która prowadzi śledztwo.

Proces cywilny, jaki Zuzanna Kurtyka wytoczyła Niesiołowskiemu za jego wypowiedź, rozpocznie się jutro przed Sądem Okręgowym dla Warszawy Pragi.

Kurtyka chciała ścigać posła na drodze karnej. Jednak w lutym posłowie nie zgodzili się na uchylenie mu immunitetu. Dlatego ta droga jest zamknięta.

Pozostał proces cywilny. Pozew został złożony jeszcze jesienią ubiegłego roku.

– Mamy nadzieję, że sąd w całości uzna powództwo i nakaże posłowi przeproszenie mojej klientki. Tezy formułowane przez pana Niesiołowskiego są nie tylko krzywdzące, ale i nieprawdziwe – uważa Monika Brzozowska z kancelarii Pasieka, Derlikowski, Brzozowska i Partnerzy, pełnomocnik Zuzanny Kurtyki.

Dodaje, że wdowa po prezesie IPN po wypowiedziach posła spotkała się z przykrą reakcją społeczną m.in. na forach internetowych.

– Internauci pytali w swoich wpisach, z jakiej racji za zlecone przez rodzinę działania prokuratury mają płacić wszyscy podatnicy – mówi mec. Brzozowska.

Zdaniem Stefana Niesiołowskiego zarzuty wysuwane przez Zuzannę Kurtykę są absurdalne.

– W swoich słowach nie widzę żadnej obrazy pani Kurtyki. Przez jej działania i wypowiedzi m.in. o tym, że nie było śladów sekcji zwłok jej męża, doszło do tej ekshumacji – mówi „Rz” poseł. Dodaje, że Zuzanna Kurtyka może się jej nie domagała wprost, ale swoimi wypowiedziami do tego doprowadziła.

Poseł spodziewa się więc, że sąd odrzuci pozew.

To niejedyna sprawa cywilna, jaką ma Niesiołowski. Sam pozwał „Gazetę Polską” za porównanie go do Josepha Goebbelsa, a „Super Express” za fotomontaż przedstawiający go z zębami psa i podpisem „Wścieklizna”. Tabloid odwdzięczył się własnym pozwem za porównanie do prasy hitlerowskiej. Obie sprawy są w toku.

Proces Kurtyka – Niesiołowski nie jest jedyną polityczną sprawą w praskim sądzie. Od 2012 r. toczy się proces, jaki prezydent Bronisław Komorowski wytoczył posłowi PiS Jackowi Sasinowi za to, jak ten w „Naszym Dzienniku” opowiadał o zachowaniu Komorowskiego po katastrofie smoleńskiej.

Kraj
Zagramy z Walią w koszulkach z nieprawidłowym godłem. Orła wzięto z Wikipedii
Kraj
Szef BBN: Rosyjska rakieta nie powinna być natychmiast strącona
Kraj
Afera zbożowa wciąż nierozliczona. Coraz więcej firm podejrzanych o handel "zbożem technicznym" z Ukrainy
Kraj
Kraków. Zniknęło niebezpieczne urządzenie. Agencja Atomistyki ostrzega
Kraj
Konferencja Tadeusz Czacki Model United Nations