Zatrzymanemu w listopadzie ubiegłego roku Brunonowi K. postawiono zarzuty przygotowywania zamachu bombowego w Sejmie oraz nakłanianie osób trzecich do udziału w tym przestępstwie, a także o nielegalne posiadanie i handel bronią.
Brunon K. wyrokiem sądu został poddany obserwacji psychiatrycznej. Biegli ustalili, ze jest on poczytalny i może odpowiadać za swoje czyny.
- Wpłynęła opinia sądowo-psychiatryczna dotycząca Brunona K. i z jej treści wynika, że +w chwili popełnienia zarzucanych mu czynów miał zdolność rozpoznania ich znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem oraz może brać udział w procesie karnym - powiedział rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie Piotr Kosmaty.
Jak zaznaczył, w związku z taką opinią prokuratura będzie mogła skierować do sądu akt oskarżenia przeciwko Brunonowi K. - Chcielibyśmy, aby przedłużenie aresztu o trzy miesiące, o które występujemy obecnie było ostatnim. Miejmy nadzieję, że w ciągu najbliższych dwóch - trzech miesięcy będzie akt oskarżenia w sądzie - powiedział Kosmaty.
Według śledczych były pracownik naukowy Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie zamierzał zdetonować w pobliżu Sejmu cztery tony materiałów wybuchowych umieszczonych w samochodzie. Do eksplozji miało dojść podczas posiedzenia z udziałem prezydenta, premiera i ministrów - w trakcie rozpatrywania w Sejmie projektu budżetu.