Skok na bank, by załatać budżet

W tym roku doszło już do 132 napadów na banki. To więcej niż w całym 2012 r.

Publikacja: 15.10.2013 13:00

Skok na bank, by załatać budżet

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

„To jest napad" – ten okrzyk z ust przestępców okradających banki padał w tym roku nad wyraz często. W ciągu dziewięciu miesięcy aż 132 razy. Do września napadów na banki było co najmniej o kilka więcej niż w całym 2012 r.

Najnowszy, to wczorajszy napad na bank  spółdzielczy w Laszkach (woj. podkarpackie). Zamaskowany mężczyzna sterroryzował bronią, być może  atrapą, obsługę i kazał wszystkim położyć się na podłodze. Potem zażądał pieniędzy. Uciekł samochodem. Mimo obławy i blokady dróg, policji dotąd nie udało się go złapać.

Eksperci zauważają, że dawno minęły czasy, gdy skoki na banki były dziełem grup przestępczych. Ostatniego takiego dokonał „gang krasnali", blisko dekadę temu rabując banki w Warszawie, w maskach krasnali.

Dzisiaj widoczny jest inny trend: napadów dokonują soliści, nieraz amatorzy, bez kryminalnej przeszłości. Traktują to jako doraźny sposób na zdobycie gotówki.

– Sprawcy wybierają głównie małe oddziały banków czy punkty kasowe, gdzie nie ma  monitoringu lub jest on słabej jakości. Napadają, aby zaspokoić swoje bieżące potrzeby – mówi „Rz" Wojciech Stawski, były policjant, dziś ekspert ds. zabezpieczeń bankowych.

W 2012 r. w kraju doszło do 125 napadów. Obecny będzie gorszy. Do 132 napadów, jakie miały miejsce do września, trzeba dodać kilka z października. Gdzie było ich najwięcej? Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że na Śląsku (w tym roku już 31, ale tu od 2011 r. ich liczba maleje), w woj. łódzkim i mazowieckim.

Sposób działania sprawców  za każdym razem jest podobny. Wchodzą w czapce z daszkiem (kominiarki to rzadkość), bronią – lub częściej jej atrapą – i terroryzują obsługę. Strzały, na szczęście, nie padają.

27-letni Mariusz Ś., który obrabował siedem placówek na Mazowszu, kiedy niedawno wpadł, tłumaczył śledczym, że zmuszała go do tego  „sytuacja materialna" i długi. Ukradł łącznie ok. 60 tys. zł.

Z kolei Wiesław G., z podkarpackiej wsi, który z dziecięcym pistoletem napadł na bank w Radgoszczy, wyznał, że potrzebował pieniędzy na alkohol i papierosy, ponieważ żona pracująca za granicą za mało mu ich przysyłała. Miał pecha, bo sterroryzowana kasjerka dała mu zamiast prawdziwych pieniędzy przygotowany wcześniej plik fałszywek. Jednak około połowy skoków się udaje, a sprawcy nie zostają wykryci.

– U nas wykrywalność w przypadku tego typu przestępstw wynosi ok. 40 proc. Wykrycie sprawców nie jest łatwe. Małe placówki, o ile mają monitoring, to często kiepskiej jakości – mówi Andrzej Gąska, rzecznik śląskiej policji.

Wciąż np. poszukiwany jest mężczyzna, który w ubiegłym tygodniu skrępował obsługę i klientów banku w Częstochowie i zrabował – według nieoficjalnych informacji – ok. 250 tys. zł. Kiedy doszło do zdarzenia, ochrona banku – co bada policja – była poza budynkiem.

Banki tracą coraz większe sumy. Jednorazowo rabuś zyskuje od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Jaki jest ich łup we wszystkich tegorocznych napadach? – Nie podajemy wielkości kwot zrabowanych przez sprawców – mówi „Rz" Piotr Bieniak z KG Policji.  Nieoficjalnie wiadomo jednak, że średnia kwota rabowana w tym roku wynosi ok. 40 tys. zł. W ubiegłym sięgała ok. 20 tys. zł. Chociaż sprawcy nie używają broni, to decydując się na załatanie domowych budżetów napadając na bank, dużo ryzykują. Za rozbój grozi do 12 lat więzienia.

Banki, zwłaszcza te duże, stosują różne tricki, by się zabezpieczyć. – W  pliku gotówki, którą zabiera sprawca, umieszczają nadajnik GPS albo – jak ostatnio – dają sprawcy przygotowane wcześniej fałszywe pieniądze – opowiada Stawski. – Ale nie ma sposobu, by zlikwidować napady na banki. Dopóki będzie obrót gotówkowy, dopóty takie napady będą się zdarzały – dodaje.

Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo