Wybory 2015: Nowy spot Komorowskiego

Sztabowi Bronisława Komorowskiego nie udało się wykorzystać najtrudniejszego tygodnia dla Andrzeja Dudy. Dlatego od jutra rusza ofensywa, w której nie brak zaskakujących zagrań

Aktualizacja: 11.04.2015 23:34 Publikacja: 11.04.2015 17:25

Zapowiedź wizyty Bronisława Komorowskiego w programie Łukasza Jakóbiaka

Zapowiedź wizyty Bronisława Komorowskiego w programie Łukasza Jakóbiaka

Foto: YouTube

O planach kampanii prezydenta donoszą 300polityka i "Gazeta Wyborcza". Według dziennika sztabowcy liczą, że planowana na ten tydzień ofensywa zatrzyma sondażowe spadki. Przybywa badań, które pokazują, że różnica między kandydatami PO i PiS w majowych wyborach prezydenckich jest jednocyfrowa.

Po badaniu IBRiS dla "Super Expressu" pokazał to również pomiar dla "Polska The Times" przeprowadzony oddzielnie we wszystkich województwach. Po zsumowaniu okazało się, że Komorowski prowadzi z Dudą 41 do 32 proc (Duda wygrywa w trzech regionach: na Lubelszczyźnie, Podkarpaciu i w Małopolsce).

Sztab głowy państwa na jutro zapowiedział prezentację nowego spotu. To już drugi w tej kampanii. Pierwszy wyznaczył podział na Polskę radykalną i racjonalną i był elementem drugiego restartu kampanii (pierwszy związany był z inauguracyjną konwencją). Nowy klip, według "Wyborczej", ma podkreślić "przekaz związany z jego hasłem wyborczym 'Zgoda i bezpieczeństwo'. W krótkim filmiku Komorowski podsumuje to, co przez pięć lat prezydentury robił w kwestiach bezpieczeństwa, a także mocno wyartykułuje, że bezpieczeństwo zewnętrzne i wewnętrzne jest kluczowe dla polskich rodzin".

Ofensywa ma obejmować również internet, w którym prezydent oddawał dotąd pole rywalom. W środę będzie rozmawiał z blogerami i internautami, zaś w niedzielę będzie gościem popularnego internetowego talk show "20m2", którego autor zasłynął, zapraszając gwiazdy do swojego niewielkiego mieszkania. Zapowiedź jest już w serwisie YouTube.

Zdaniem specjalizującego się w kampaniach serwisu 300polityka miniony tydzień był najgorszym w kampanii Komorowskiego. Problem polega na tym, że tuż po świętach miało dojść do przełomu. "PiS miał „szaleć i podpalać Polskę" przy okazji in vitro i stenogramów. PBK jeździł i mówił, ale nic z tego się nie przebijało" - opisuje serwis.

To wszystko ma umacniać premier Ewę Kopacz. "Ewa poczuła się dużo pewniej. Ma świadomość, że jej statek w końcu płynie. Ma dobrze przemyślany plan podróży zagranicznych, gdzie mają się pojawić ładne, patriotyczne obrazki. Jej otoczenie w końcu zgodnie pracuje na nią, a nie zajmuje się intrygami, nie wszyscy się kochają, ale umieją ze sobą pracować, każdy wie, co ma robić. Z miesiąca na miesiąc rośnie zaufanie do niej w sondażach, Platforma wyraźnie wyprzedza PiS w większości badań. A jak to jest, że w tym samym czasie Komorowskiemu systematycznie spada? - opisuje nastroje czołowy polityk zarządu PO.

O zirytowaniu PO kampanią prezydenta pisała też "Rzeczpospolita". Czytaj więcej

Kraj
Relacje, które rozwijają biznes. Co daje networking na Infoshare 2025?
Kraj
Tysiąc lat i ani jednej idei. Uśmiechnięta Polska nadal poszukuje patriotyzmu
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Kraj
Jak będzie wyglądać rocznica koronacji Chrobrego? Czołgi na ulicach stolicy
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Kraj
Walka z ogniem w Biebrzańskim Parku Narodowym. „Pożar nie jest opanowany”
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne